Próbeczkę tej maski otrzymałam w ramach współpracy, a pisałam o tym TUTAJ.
Źródło: http://uber.com.pl/ |
Maska bogata w dobrodziejstwa natury,
sprawi, że Twoje włosy nabiorą świeżego i zdrowego wyglądu oraz zostaną
dogłębnie nawilżone. Pomaga w zatrzymaniu wilgoci, co wpływa korzystnie
na zdrowy wygląd włosa, chroniąc i nawilżając skórę głowy. Dzięki
regularnemu stosowaniu (1-2 razy w tygodniu) zawarty w składnikach
zestaw witamin i minerałów odbudowuje prawidłową strukturę włosa i
mieszków włosowych, przez co włosy stają się widocznie mocniejsze,
odzyskują sprężystość i połysk. Maseczka działa kojąco na skórę głowy,
niwelując podrażnienia i dając uczucie komfortu.
kosmetyk naturalny bez sztucznych konserwantów dla skóry wrażliwej
bez glutenu - odpowiednia dla cierpiących na celiakię
wyraźny efekt widoczny i odczuwalny już po pierwszym użyciu.
Zastosowanie produktu:
Intensywnie regenerująca maska do włosów
jest kosmetykiem przeznaczonym do odbudowy, nawilżenia i pielęgnacji
włosów zniszczonych, matowych, suchych.
Należy stosować 1-2 razy w tygodniu na świeżo umyte i wysuszone
ręcznikiem włosy. Pozostawić na 10 minut, a następnie spłukać czystą
wodą i układać jak zwykle.
Próbeczka o pojemności 25ml wystarczyła mi dokładnie na 3 razy. Po tych trzech użyciach pewnie nie zdecydowałabym się na wystawienie recenzji tej masce, gdyby nie fakt, że miałam już do czynienia z tym produktem. Maskę o takiej samej pojemności dostałam w lipcowym Glossyboxie. Wtedy to właśnie moje włosy po raz pierwszy miały kontakt z tym kosmetykiem, i właśnie wtedy ją pokochały;-)
Zapach maski jest przyjemny, ale niestety przez obecny katar nie jestem w stanie więcej o nim napisać, prócz tylko tego, że jest bardzo specyficzny, oryginalny i to, że utrzymuje się na włosach nawet przez cały dzień.
Konsystencja jest kremowa, średnio gęsta, koloru białego. Nie spływa z dłoni dzięki czemu idealnie nakłada się na włosy. Oczywiście, maskę stosowałam według zaleceń producenta. Po umyciu włosów nakładałam porcje maski na całą długość włosów, jak i również wmasowywałam ją w skórę głowy. Nie musimy obawiać się, że maska wmasowana w skórę głowy przetłuści nam włosy. Ja z początku miałam takie obawy, ale okazały się one bezpodstawne. Po upływie 10 minut spłukiwałam włosy letnią wodą, i już wtedy można było zauważyć pierwsze wspaniałe efekty tej maski.
Warto wspomnieć o fantastycznym składzie produktu. Maska nie zawiera parabenów, glutenu ani składników drażniących skórę głowy. Za to jest kosmetykiem naturalnym, delikatnym dla włosów i skóry głowy oraz posiada certyfikaty: ECO CERT oraz Organic Soil Association.
Tak, jak już wspomniałam wcześniej efekty są zauważalne już po pierwszym zastosowaniu maski. Włosy po jej użyciu są przyjemnie miękkie (to zapewne dzięki japońskiemu jedwabiowi, który znajduje się w składzie), są sypkie, nabierają połysku oraz wydają się być świetnie odżywione i nawilżone.
Co tu dużo gadać (pisać) moja czupryna jest poprostu zachwycona działaniem tej maski! A co za tym idzie, ja również jestem zadowolona ze stanu moich włosów :-)
Z pewnością, gdy tylko moje finanse na to pozwolą, zakupię pełnowymiarowe opakowanie tego kosmetyku:-)
Cena jest dość spora, bo za 100ml musimy zapłacić aż 74,90zł, ale uważam, że warto zainwestować w tę maskę, bo to co robi z włosami, to poprostu są jakieś cuda, cudeńka:-)
Znacie tę maskę? Miałyście okazję jej używać? Co o niej myślicie?
Pozdrawiam,
Glamourka89
Próbeczka o pojemności 25ml wystarczyła mi dokładnie na 3 razy. Po tych trzech użyciach pewnie nie zdecydowałabym się na wystawienie recenzji tej masce, gdyby nie fakt, że miałam już do czynienia z tym produktem. Maskę o takiej samej pojemności dostałam w lipcowym Glossyboxie. Wtedy to właśnie moje włosy po raz pierwszy miały kontakt z tym kosmetykiem, i właśnie wtedy ją pokochały;-)
Zapach maski jest przyjemny, ale niestety przez obecny katar nie jestem w stanie więcej o nim napisać, prócz tylko tego, że jest bardzo specyficzny, oryginalny i to, że utrzymuje się na włosach nawet przez cały dzień.
Konsystencja jest kremowa, średnio gęsta, koloru białego. Nie spływa z dłoni dzięki czemu idealnie nakłada się na włosy. Oczywiście, maskę stosowałam według zaleceń producenta. Po umyciu włosów nakładałam porcje maski na całą długość włosów, jak i również wmasowywałam ją w skórę głowy. Nie musimy obawiać się, że maska wmasowana w skórę głowy przetłuści nam włosy. Ja z początku miałam takie obawy, ale okazały się one bezpodstawne. Po upływie 10 minut spłukiwałam włosy letnią wodą, i już wtedy można było zauważyć pierwsze wspaniałe efekty tej maski.
Warto wspomnieć o fantastycznym składzie produktu. Maska nie zawiera parabenów, glutenu ani składników drażniących skórę głowy. Za to jest kosmetykiem naturalnym, delikatnym dla włosów i skóry głowy oraz posiada certyfikaty: ECO CERT oraz Organic Soil Association.
Tak, jak już wspomniałam wcześniej efekty są zauważalne już po pierwszym zastosowaniu maski. Włosy po jej użyciu są przyjemnie miękkie (to zapewne dzięki japońskiemu jedwabiowi, który znajduje się w składzie), są sypkie, nabierają połysku oraz wydają się być świetnie odżywione i nawilżone.
Co tu dużo gadać (pisać) moja czupryna jest poprostu zachwycona działaniem tej maski! A co za tym idzie, ja również jestem zadowolona ze stanu moich włosów :-)
Z pewnością, gdy tylko moje finanse na to pozwolą, zakupię pełnowymiarowe opakowanie tego kosmetyku:-)
Cena jest dość spora, bo za 100ml musimy zapłacić aż 74,90zł, ale uważam, że warto zainwestować w tę maskę, bo to co robi z włosami, to poprostu są jakieś cuda, cudeńka:-)
Znacie tę maskę? Miałyście okazję jej używać? Co o niej myślicie?
Pozdrawiam,
Glamourka89
Fajnie, że tak się spodobała Twoim włosom :) Ciekawe, jak podziałałaby na moje, bo ma silikon i parafinę a ja nie nakładałam ich na włosy chyba od półtora roku :d ale szukam teraz jakiejś delikatniej odżywki z jednym sylikonem w ramach zabezpieczania włosów :)
OdpowiedzUsuńJa akurat parę tygodni temu pytałam firmę odnośnie zawartości silikonu w ich produktach do włosów i z tego co się dowiedziałam, to ich produkty nie zawierają żadnych szkodliwych Oleji Silikonowych (Silicon Oil Free)co skłoniło mnie do zakupu właśnie tej maski i jestem zachwycona z jej rezultatu :) a obecnie szykuję się do ponownego zakupu ale tym razem Szamponu z Odżywką ;)
UsuńDodatkowo uzyskałam taką właśnie informację(cytuję):
"Moisture/Shine Shampoo and Conditioner, Colour Save Shampoo oraz Intensive Hair Repair Treatment zawierają one 2 składniki, w bardzo niewielkiej ilości (ułamki procentowe), nieszkodliwych substancji pochodnych silikonu aby zwiększyć ich wysoką jakość w działaniu, gdyż Uber jest profesjonalną Marką używaną w specjalistychnych Salonach, gdzie maksymalne rezultaty są wymagane. Bez tych składników produkty nie były by tak wysokiej jakości i ich efektywność byłaby dużo mniejsza."
Muszę przyznać, że podejście do klienta też mają bardzo profesjonalne i wyjątkowe :) ale oceńcie sami :)
Pozdrawiam
wydaje się fajna:-)
OdpowiedzUsuńWidać, że łapki masz podrapane przez koteczka:) Tak to już z nimi jest:)
OdpowiedzUsuńO tak, moje kocury nie oszczędzają moich rączek:-)
UsuńOj, zapach to już mi się podoba, aż cały dzień się utrzymuje - super. Dobrze, że Ci służy, pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńCiekawy trzeba bedzie wypróbowac:)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety średnio się sprawdziła. miałam na wypróbowanie próbkę właśnie z glossyboxa. może gdybym dłużej ją stosowała to efekt jakiś by był.
OdpowiedzUsuńnie mialam ;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa byłam tej maski bo wspominałaś o niej wcześniej :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem takiego zdania, że warto zapłacić raz a porządnie za coś co nam faktycznie pomaga i efekty widać gołym okiem ;]
przyznam, że pierwszy raz słyszę
OdpowiedzUsuńUrocze logo ma ta firma :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda:-)
Usuńtroszkę droga cena :) ale efekty muszą być extra ♥
OdpowiedzUsuńmoje włosy nie są przyzwyczajone (chyba :P) do parafiny, ale cieszę się, że Tobie ta maska dobrze służy :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam i mogę tylko poczytać o efektach - a takie lubię :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kosmetyku, ale jezeli dzies go spotkam, napewno zakupie. :)
OdpowiedzUsuńnigdy się z nim nie spotkałam
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie
Pozdrawiam M :)
Świetna taka maska, pelnowymiarowy produkt to by mi pasowal :)
OdpowiedzUsuńNo zainteresowałaś mnie tym produktem.
OdpowiedzUsuń