Z zamiarem kupienia tej szczotki nosiłam się już od dawna. W poniedziałek coś mnie tknęło, pomyślałam wtedy mam trochę wolnej gotówki, wiec czemu nie miałabym jej wydać na to wychwalane przez wszystkich na blogach cudeńko? No i w końcu uległam...
Obietnice producenta:
Dzięki zastosowaniu innowacyjnego kształtu ząbków ze specjalnego
elastycznego tworzywa, szczotka działa niewiarygodnie delikatnie i
skutecznie.
Szczotka Tangle Teezer dostosowuje się do włosów, nie ciągnie splątanych
kosmyków, czesze delikatnie zapewniając gładkie i lśniące włosy w
mgnieniu oka. Codzienne szczotkowanie włosów szczotką Tangle Teezer
wpływa na zwiększenie ich połysku! Szczotki Tangle Teezer można używać
do rozczesywania włosów suchych oraz mokrych.
Zalecana szczególnie do rozczesywania włosów cienkich i zniszczonych, przedłużanych, peruk oraz fryzur typu afro.
Tangle Teezer jest najlepiej sprzedającym się i najczęściej nagradzanym produktem do pielęgnacji włosów.
Zalety Tangle Teezer:
•Rozczesuje
Ząbki Tangle Teezer radzą sobie z najbardziej splątanymi kosmykami
•Masująca
Tangle Teezer masuje skórę głowy co doskonale wpływa na cebulki włosów
•Zdrowa
Tangle Teezer nie narusza struktury włosów, co sprzyja ich zdrowiu
Tangle Teezer masuje skórę głowy co doskonale wpływa na cebulki włosów
•Zdrowa
Tangle Teezer nie narusza struktury włosów, co sprzyja ich zdrowiu
•Uniwersalna
Dla wszystkich dbających o włosy, do każdego rodzaju fryzur i włosów
Źródło: http://www.tangle-teezer.pl
Dla wszystkich dbających o włosy, do każdego rodzaju fryzur i włosów
Źródło: http://www.tangle-teezer.pl
Swoją szczotę kupiłam na allegro. Wybrałam kolorek Posh Purple. Niestety mój aparat nie chciał ze mną współpracować i na zdjęciach nie widać faktycznego koloru szczotki:( W rzeczywistości kolorek jest ciemnofioletowy. Dla lepszego poglądu wrzuciłam zdjęcie pochodzące ze strony: http://www.tangle-teezer.pl.
Wybrałam nową wersję szczotki o nazwie Salon Elite, a kosztowała mnie 40zł + koszty przesyłki. Dzień po tym jak zamówiłam tą szczotkę listonosz zapukał do moich drzwi i mi ją wręczył:-) Po otrzymaniu paczki niezwłocznie otworzyłam kopertę, rozpakowałam pudełko i przystąpiłam niemal natychmiast do czesania swoich kłaczków:)
Pierwsze wrażenia? Raczej pozytywne:-)
Moje włosy są średniej długości, ale mimo to lubią się platać. Dlatego rozczesywanie ich było dla mnie zawsze koszmarem...aż do teraz:-)
Lekka, plastikowa szczotka bardzo dobrze leży w dłoni. No ba, w końcu jej kształt został właśnie do tego zaprojektowany:) Małe, elastyczne igiełki faktycznie bezboleśnie rozczesują moje włosy, a przy tym przyjemnie masują skórę mojej głowy:) Szczotka świetnie radzi sobie także z rozczesaniem mokrych włosów. Wczoraj wieczorem miałam okazję się o tym przekonać:-)
Mam nadzieję, że dzięki tej szczotce moje włosy będą wypadać w mniejszych ilościach niż do tej pory, a to dlatego, że nie będą narażone na ciąganie czy szarpanie, które miało miejsce przy używaniu tradycyjnej szczotki...
Jak na razie jestem zadowolona z zakupu. Mam nadzieję, że moje pierwsze pozytywne wrażenie pozostanie takie już do końca:-)
Macie już swojego Tangle Teezera?
A może planujecie jego zakup?
Pozdrawiam,
Glamourka89
Chyba niedługo się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle noszę się z zamiarem zakupu:-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam;-)
OdpowiedzUsuńJa się wciąż zastanawiam czy kupić czy nie.
OdpowiedzUsuńmarzę o TT :)
OdpowiedzUsuńJa zakup TT mam w planach już od dłuższego czasu, ale tak sobie myślę, że może poproszę św. Mikołaja o tę szczotkę w ramach prezentu świątecznego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł;)
UsuńJuż wiem co będę dzisiaj robić! Napiszę list:
OdpowiedzUsuńDrogi Gwiazdorku! (W Poznaniu przychodzi Gwiazdor, nie wiem jak tam u Was :P)
Byłam grzeczna przez cały rok, nawet aż za bardzo! Pod choinkę bardzo bym chciała dostać TT, bo jestem małą, biedną studentką, żeby sama sobie sprawić taką przyjemność :P Obiecuję, że już nie będę spać na wykładach!
Lena.
:-D
UsuńJa zawsze jak o niej czytam to ją chcę, ale potem dochodzę do wniosku, że jednak mój drewniany grzebień też się dobrze spisuje i przechodzi mi na nią chęć aż do kolejnego wpisu :)
OdpowiedzUsuńJa w końcu uległam temu kuszeniu które ma miejsce na innych blogach...:-)
UsuńJa już mam swoją, ale starą wersję, od dłuższego czasu i jestem z niej bardzo zadowolona. Czesanie włosów po myciu było dla mnie koszmarem do czasu aż nie kupiłam TT. Jedzie po włosach bez przeszkód i zbędnych przestojów, nie szarpie, nie ciągnie, nie wyrywa. Ideał :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%:-)
Usuńja póki co się wstrzymuję z jej zakupem :) na pewno kiedyś wpadnie w moje ręce!
OdpowiedzUsuńdla mnie ta szczotka to zbędny gadżet;)
OdpowiedzUsuńTez miałam na nią ochotę jak było o niej tak głośno, jednak na razie nie mogę sobie pozwolić na takie przyjemności. Moze kiedyś. Oby dobrze się sprawowała.
OdpowiedzUsuńja mam wersję kompaktową od miesiąca i nie wiem co ja bez niej wcześniej robiłam :) mam nadzieję, że będziesz tak zadowolona jak ja :)
OdpowiedzUsuńMam od wielu miesięcy i uważam, że to jedna z lepszych inwestycji :)
OdpowiedzUsuńJa też mam fioletowy.
OdpowiedzUsuńJa również mam Salon Elite, ale w bardziej neonowych kolorach :)
OdpowiedzUsuńJest świetna! :)
Zastanawiam się jeszcze nad wersją kompaktową do torebki :)
Również zastanawiałam się nad wersją kompaktową, ale na razie nie będę 'szaleć' z zakupami:-)
UsuńMuszę ją w końcu kupić. :)
OdpowiedzUsuńteż mnie kusi :) ale ostatnio kupiłam z szczotkę z naturalnego włosia
OdpowiedzUsuńJaka nowiutka. Moja coraz bardziej się "rozklapia", ale mam ją już długo...
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia na czym polega fenomen tej szczotki..
OdpowiedzUsuńNie mam i nie zamierzam jej kupić (na razie...):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Zastanawiam się nad jej zakupem :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie mam, ale coraz częściej zastanawiam się nad kupnem tego cuda ;)
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam :/
OdpowiedzUsuńja też od dawna na niego poluję, aż chyba w końcu muszę zamówic :)
OdpowiedzUsuńmam taka sama ale rozowa, uwielbiam ja ;D
OdpowiedzUsuńZamierzam kupić bo póki co używam grzebienia ze względu na to, ze moje włosy nie tolerują szczotek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te tangle teezery i kuszą ksztaltem i działaniem :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana :)) Gratuluję :*
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykiweroniki.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
Dziękuję;* Już patrzę:-)
UsuńZostałaś wyróżniona, więcej informacji na moim blogu, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńA aj dalej się zastanawiam, którą brać. Klasyczną, czy właśnie tą.
OdpowiedzUsuńA po ile jest to cudo?
OdpowiedzUsuńJa swoją kupiłam za 40+ 15zł przesyłka, z tego co wiem, to na stronie producenta kosztuje ona 55zł+ przesyłka.
Usuńzostałaś otagowana :) zapraszam do zabawy
OdpowiedzUsuńhttp://standardowa21.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-tag.html
Dziękuję:*
UsuńWyróżniłam Cię. Zapraszam
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
Usuńtez ja mam! ;D jest rewelacyjna :D nawte posiadam ta sama edycje ;) jest genialna ;) Sama bym sie nie spodziewala ze to cudo tak dziala ;)
OdpowiedzUsuńA ja się ciągle nie zdecydowałam :(
OdpowiedzUsuńMarzy mi się, ale cena jakoś nie przekonuje nadal;<.
OdpowiedzUsuńDostałaś wyróżnienie na moim blogu :) Zapraszam do zabawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
Usuńma, mam i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu planuję jej zakup, może wreszcie się skuszę:):)
OdpowiedzUsuńKażdy taki post zbliża mnie coraz bardziej do tej szczotki :)
OdpowiedzUsuń