Figs&Rouge Organiczny balsam do ust mięta i drzewo herbaciane
Witajcie,
Przez ostatnie dwa dni miałam problem z internetem. Dostał tzw. muła:-) Więc nie mogłam w pełni z niego korzystać. Teraz jest już odrobinę lepiej, więc obiecuję nadrobić zaległości i odwiedzić Wasze blogi:)
Wczorajsze popołudnie spędziłam z moim M. w kinie. Wybraliśmy się na "Jesteś Bogiem". Mimo iż zupelnie nie słucham hip-hopu, to historia zespołu Paktofonika jest mi znana.
"Jesteś
Bogiem" w reżyserii Leszka Dawida, to oczekiwany od blisko dekady film o
legendarnej grupie Paktofonika, która na zawsze zmieniła oblicze
polskiego hip-hopu. Za sprawą niezwykłej historii Piotra Łuszcza -
Magika (Marcin Kowalczyk), Sebastiana Salberta - Rahima (Dawid Ogrodnik)
i Wojciecha Alszera - Fokusa (Tomasz Schuchardt) rzesze wiernych fanów
PFK, a także kinomani spragnieni prawdziwego obrazu Polski, prześledzą
losy trzech kumpli z Mikołowa i Katowic, którzy dzięki oryginalnymm
utworom, takim jak słynny "Jestem Bogiem", stali się głosem pokolenia
młodych Polaków. Paktofonika powstała w 1998 roku, a jej nazwę,
oznaczającą "pakt zawiązany przy brzmieniu głośnika", wymyślili Magik i
Rahim. Trzy wydawnictwa zespołu: "Kinematografia", mini album "Jestem
Bogiem" oraz "Archiwum kinematografii" sprzedały się w gigantycznych
nakładach. Wkrótce po premierze "Kinematografii" fanami Paktofoniki
wstrząsnęła wiadomość o samobójczej śmierci Magika.
Widzieliście ten film? Macie zamiar wybrać się na niego do kina?
A teraz przejdźmy do rzeczy, czyli do recenzji
Organicznego balsamu do ust Figs&Rouge:)
Figs & Rouge jest brytyjską marką organicznych kosmetyków do
pielęgnacji ust. Charakter marki doskonale oddaje angielskie wyrażenie
"natural glamour", czyli naturalny urok. Figs & Rouge bazuje
wyłącznie na naturalnych składnikach i nie używa olei mineralnych i
szkodliwych chemikaliów, a jednocześnie dba o elegancki wygląd swoich
kosmetyków. Wg naukowców przeciętna kobieta w ciągu swojego życia
zjada ok. 7 kg balsamów i szminek do ust, a wraz z nimi szkodliwe
chemikalia. W trosce o Twoje zdrowie i urodę w swoich balsamach Figs
& Rouge stosuje w 100% tylko naturalne i jadalne składniki, unika
natomiast szeroko stosowanych w konwencjonalnych kosmetykach szkodliwych
substancji syntetycznych,w tym pochodnych ropy naftowej i parabenów. Balsamy Figs & Rouge to kosmetyki 100% naturalne. Figs
& rouge nie używa składników chemicznych, sztucznych barwników,
GMO i konserwantów (parabenów), chemicznych rozpuszczalników i
zmiękczaczy, składników ropopochodnych Figs & Rouge nie testuje kosmetyków na zwierzętach. Balsamy
Figs & Rouge to wysoka jakość gwarantowana przez brytyjski
certyfikat Soil Association, jednej z najbardziej restrykcyjnych
organizacji certyfikacyjnych na świecie.
na filmie byłam, pewnie będę jeszcze raz i kupię sobie go na DVD jak będzie, bo wg mnie jest zrobiony idealnie i nie spodziewałam się, że aż tak dobrze to wyjdzie, słucham PFK od ponad 6 lat, więc temat nie był mi obcy :) co do balsamu to mam takie samo zdanie o nim jak Ty i powiem Ci, że czasem używam go nawet na skórki :)
Dostałam go we wrześniowym GlossyBoxie. Ale jeśli jesteś zainteresowana kupnem to na stronie: http://www.ecosotique.pl/#!tu-kupisz jest lista sklepów internetowych gdzie można kupić takie balsamy:)
W środę idę na film, bo uwielbiam Paktofonikę, w końcu przypominają mi czasy liceum, a balsamik mam i jestem z niego tak samo jak Ty zadowolona. Szkoda tylko, że jest tak mało dostępny.
Nie znam balsamu, ale bardzo mnie zaciekawił. Za to widziałam film.:) Uważam jest bardzo dobry, chociaż też fanką hip hopu nie jestem. Miałam to szczęście, że widziałam premierowy pokaz w Gdyni, bo od znajomych słyszałam, że do kin przychodzą "widzowie" którzy bardzo utrudniają odbiór filmu... A Tobie jak się podobał?
Nie słyszałam o tym balsamie, może się na niego skusze. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
Od długiego czasu go stosuję, mam różany i uwielbiam go :-)
OdpowiedzUsuńBalsam jest ładniutki, lubię takie pudełeczka:)
OdpowiedzUsuńNa film się wybieram, słyszałam o nim tyle dobrych komentarzy, że muszę iść sama.
Mam zamiar obejrzeć film. Jak byłam młodsza słuchałam Paktofoniki, wiec chciałabym zobaczyć historie zespołu na dużym ekranie.
OdpowiedzUsuńna filmie byłam, pewnie będę jeszcze raz i kupię sobie go na DVD jak będzie, bo wg mnie jest zrobiony idealnie i nie spodziewałam się, że aż tak dobrze to wyjdzie, słucham PFK od ponad 6 lat, więc temat nie był mi obcy :)
OdpowiedzUsuńco do balsamu to mam takie samo zdanie o nim jak Ty i powiem Ci, że czasem używam go nawet na skórki :)
Ja jeszcze nie używałam go na skórki, ale na pewno kiedyś spróbuję:)
Usuńgdzie można je kupić?
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie
Podoba mi się ten balsam - właśnie, a gdzie go dostanę;)
OdpowiedzUsuńNa film tez sie wybieram;)!
Na stronie: http://www.ecosotique.pl/#!tu-kupisz jest pełna lista sklepów internetowych, gdzie można dostać te balsamy.
Usuńzaciekawiłaś mnie tym balsamem ;) a co do filmu to nie widziałam go jeszcze i zastanawiam się, czy warto na niego iść ;)
OdpowiedzUsuńTaka wiśnia lub granat - o tak, skusiłabym się na milion procent :) Tylko właśnie dostępność, to mały minusik :)
OdpowiedzUsuńJak wiesz, carmex truskawkowy jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńTen bardzo ciekawie wygląda:) Filmu nie widziałam, ale muzykę Paktofoniki znam, owszem:)
Ja chcę się wybrać do kina na ten film :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo przepadam za taką formą balsamu. Mam długie paznokcie i im mniej produktu robi się w "słoiczku" tym gorzej mi go wydobyć.
OdpowiedzUsuńChetnie wybralabym sie na te film, to moja pozycja obowiazkowa.
OdpowiedzUsuńByłam na tym filmie i szczerze? Nigdy nie widziałam takiej reakcji ludzi po zakończeniu.. no ale dokładnie wszystko opisałam na swoim blogu :)
OdpowiedzUsuńChce go ! :)
OdpowiedzUsuńA film chcę obejrzeć :D
Bajerancki ! i te grudki wygladają niesamowicie , gdzie go nabyłaś;)?
OdpowiedzUsuńDostałam go we wrześniowym GlossyBoxie.
UsuńAle jeśli jesteś zainteresowana kupnem to na stronie: http://www.ecosotique.pl/#!tu-kupisz
jest lista sklepów internetowych gdzie można kupić takie balsamy:)
świetne opakowanie :) na film zamierzam się wybrać :)
OdpowiedzUsuńmusze obejrzec ten film :D
OdpowiedzUsuńja sie wybieram do kina na jestes bogiem, słyszałam żee fajny
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten balsamik :) muszę kiedyś spróbować tym bardziej , że opakowanie mi się bardzo podoba :))
OdpowiedzUsuńraczej na film o Paktofonice się nie wybiorę, ale za to zaciekawił mnie balsamik:)
OdpowiedzUsuńW środę idę na film, bo uwielbiam Paktofonikę, w końcu przypominają mi czasy liceum, a balsamik mam i jestem z niego tak samo jak Ty zadowolona. Szkoda tylko, że jest tak mało dostępny.
OdpowiedzUsuńDopiero poranek a już przeczytałam o kilku balsamach do ust i jak tu zdecydować, który wybrać dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńWybierz ten który się do Ciebie najbardziej uśmiecha:-D
UsuńNie znam balsamu, ale bardzo mnie zaciekawił. Za to widziałam film.:) Uważam jest bardzo dobry, chociaż też fanką hip hopu nie jestem. Miałam to szczęście, że widziałam premierowy pokaz w Gdyni, bo od znajomych słyszałam, że do kin przychodzą "widzowie" którzy bardzo utrudniają odbiór filmu... A Tobie jak się podobał?
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja;-) Ale mam już za dużo balsamów:D
OdpowiedzUsuń