Buteleczkę tego aromatycznego płynu do kąpieli znalazłam w październikowym ShinyBoxie. Mimo jej niewielkich rozmiarów przetestowałam znajdujący się w niej kosmetyk bardzo dokładnie i wyrobiłam sobie o nim zdanie.
Opis produktu:
Aromatyczny płyn do kąpieli o zapachu soczystych pomarańczy, odrobiny ostrego chili i korzennych przypraw. Dzięki zawartości nawilżającej gliceryny oraz protein ryżowych i sojowych, odżywia skórę i działa łagodząco. Sprawia, że kąpiel staje się wyjątkowym doznaniem.
Składniki:
Marka Organique zapakowała płyn do kąpieli w plastikową buteleczkę i okleiła ją etykietkami w bardzo orientalnym stylu. Zdecydowanie mi się one podobają i cieszą me oko za każdym razem, gdy sięgam po ten kosmetyk. Buteleczka o pojemności 125ml jest podobno pełnowymiarowym produktem. Jak dla mnie jest to taka większa próbka, w sam raz by wypróbować i polubić (bądź też nie) ten produkt.
Moje pierwsze skojarzenie co do zapachu, które pojawiło się zaraz po otwarciu butelki, to to, że płyn pachnie jak coca-cola!:) Jednak po odpowiednim 'w wąchaniu' się w niego szybko zmieniłam zdanie. Wyczułam w nim pomarańczę i jakieś przyprawy, nic konkretnego, ale zdecydowanie przyjemnego. Zapach ten jest naprawdę niesamowity, taki orientalny i aromatyczny. Według mnie jest on idealny na długie, jesienne (zimowe także) wieczory.
Płyn jest gęsty, ale mimo to tak średnio się pieni. Aby wytworzyć gęstą pianę należy wylać do wanny sporą ilość tego kosmetyku, co oczywiście odbija się znacząco na jego wydajności - mała buteleczka szybko robi się pusta. Wersja dla oszczędnych to bezpośrednie wylanie produktu na gąbkę/myjkę, wtedy nacieszymy się nim nieco dłużej.
Nie zauważyłam by płyn wysuszał, podrażniał lub ściągał moją skórę.
Podsumowując, Kąpiel za sprawą tego płynu to prawdziwa przyjemność! Jednak wysoka cena w stosunku do tak małej pojemności sprawia, że skutecznie odechciewa mi się sięgać po niego ponownie.
Cena: 125ml / 21,90zł
Dostępność: Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia, ale zapewne dostaniecie ten płyn w sieci salonów franczyzowych Organique.
Miałyście przyjemność go używać? Co o nim myślicie?
musi być rzeczywiście świetny :)
OdpowiedzUsuńNo wygląda dobrze, nawet bardzo.
OdpowiedzUsuńale wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńkurczę rozgrzewająca przyjemność na nadchodzące mroźne dni...
OdpowiedzUsuńtylko czemu ja nie mam wanny? :(
Uwielbiam Organique, ale tego płynu nie znam:)
OdpowiedzUsuńAle mam ochote ten płyn zakupić <3 !
OdpowiedzUsuńZapach musi być bardzo ciekawy. Produkty Organique bardzo lubię, więc prawdopodobnie ten produkt też by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńjesteśmy bardzo ciekawe zapachu prezentowanego płynu;)
OdpowiedzUsuńpomimo ceny chyba znajdzie się w naszych domach ;)
już dołączyłyśmy do grona Twoich obserwatorów.
super blog, będziemy tu chętnie wracać!!!
zapraszamy także do siebie,
będzie nam bardzo miło, jeśli również dołączysz do grona naszych obserwatorów!
pozdrawiamy ;)
cena jest na tyle atrakcyjna że można wypróbować, choć pojemność mała.
OdpowiedzUsuńOjj cena mi się nie podoba :)
OdpowiedzUsuńZapach rozgrzewający-pomarańcza i chili, musi być fajny.
OdpowiedzUsuńno za taką cenę mogli troszkę więcej go dać..
OdpowiedzUsuńchyba sobię kupię jest bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMiałam go również z Shinyboxa, cudowny zapach. Może i jest malutki, ale wystarczy naprawdę niewiele, żeby wypełnić całą łazienkę korzenną wonią. I zostawia ten przyjemny zapach na skórze. A piana... No cóż, ja już chyba wyrosłam z cieszenia się dużą pianą w wannie. Moim zdaniem cena może i nie jest jakaś specjalnie atrakcyjna, ale nie jest też przesadnie wysoka.
OdpowiedzUsuńDosyc ciekawy produkt i pewnie znalazl by u mnie zastosowanie co sobote, bo wtedy wlasnie lubie robic sobie glupie kapiele ale troche wysoka cena jam za 125ml :/
OdpowiedzUsuńJaki dziwny kolor :D
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje, raz na jakiś czas, można sobie pozwolić na droższy płyn do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa zapachu, przypuszczam, że bardzo by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńcudny, mocny zapach, uwielbiam
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i jestem bardzo ciekawa tego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, zapach musi być fantastyczny, może się skusze, choć cena faktycznie trocha za wysoka jak na taką marną wydajność :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale zapach wydaje się być idealnym na okres jeienno-zimowy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam olejków,ale po twoim poście-zacznę:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńha ha coca cola:)))) narobiłaś mi apetytu na ten napój:)
OdpowiedzUsuńmasz rację zbyt wysoka cena jak na tą pojemność
Ahh wanna by się przydała ! :) Cena fakt troche odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńświetny blog kosmetyków zazdrościmy w takich ilościach :P
Zapraszamy do nas :*
słyszałam już o nim tyle dobrego, że chętnie go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZapach musi być śliczny chce go ;)
OdpowiedzUsuń