piątek, 11 stycznia 2013
Yasumi Płyn micelarny do demakijażu, oczyszczania i tonizacji skóry
Zdjęcie i opis pochodzi ze strony: http://www.glossybox.pl/
Jak wiecie do demakijażu twarzy i oczu używam tylko i wyłącznie płynów micelarnych ( mój ulubiony to ten z Bourjois ♥ ). Nie przepadam za mleczkami, płynami dwufazowymi czy też innymi produktami do demakijażu, które zostawiają tłustą powłokę na buzi, a gdy (nie daj Boże) dostaną się do oka to potwornie szczypią... Dlatego zawsze chętnie testuję nowe micelki, które wpadną w moje łapki:-)
Próbka płynu Yasumi o pojemności 50ml znajdowała się w grudniowym Glossyboxie.
Płyn zamknięty jest w zgrabnej buteleczce z wygodnym otwarciem typu press. Pełnowymiarowa wersja znajduje się w buteleczce z pompką. Do tej pory z tego typu opakowaniem spotkałam się tylko i wyłącznie w zmywaczach do paznokci.
Płyn ma delikatny, przyjemny zapach. Nie zawiera alkoholu, nie podrażnia, nie uczula ani nie zapycha. Dobrze radzi sobie ze zmyciem makijażu twarzy, ale jeśli chodzi o tusz, to tu już jest znacznie gorzej. Nie lubię maltretować delikatnej skóry wokół oczu, dlatego po pierwszej nieudanej próbie zrezygnowałam z używania tego płynu właśnie w tym celu. Jednak jako tonik sprawdza się doskonale. Świetnie oczyszcza i odświeża pozostawiając skórę miękką i miłą w dotyku, bez tłustej czy lepkiej warstwy.
Cena płynu nie jest duża, ale ze względu na jego słabe radzenie sobie z tuszem w przyszłości raczej się na niego nie skuszę...
Cena: 170ml / 29,00zł
Dostępność: Płyn można kupić w sklepie internetowym YASUMI: http://yasumi.eu/sklep
Używałyście tego płynu micelarnego?
A może macie swój ulubiony micel?
Pozdrawiam,
Glamourka89
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nadal nie używam takich płynów. :-)
OdpowiedzUsuńAle tekst fajny. :-)
nie używałam jeszcze takich płynów ;p
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim jeszcze, w ogóle firma jest mi nieznana :)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony to ten z Vichy -aqualia termal
OdpowiedzUsuńTakże go mam, ale jeszcze nie otwarłam:) Podobnie jak bazę pod cienie, o której ostatnio pisałaś:) Nie mam ulubionego płynu, generalnie lubię mleczka, tak więc używam takich.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu:)
jednak Bourjois nie ma sobie równych <3
OdpowiedzUsuńA ja tam niektóre mleczka lubię :) Micelki są dobre, ale trzeba na takowy trafić, ja już przetestowałam tyle i większość z nich okazała się straszliwymi bublami.
OdpowiedzUsuńcoś tak słyszałam o tej firmie, ale nie znam ich produktów.
OdpowiedzUsuńMuszę się przekonać do micelów :)
OdpowiedzUsuńI cena też niezbyt niska.
OdpowiedzUsuńWiesz, zdarzy mi się czasami podkraść trochę bidermowego micelka Juniorkowi i super oczyszcza :) a niedawno dostałam sesnibio z konkursu na FB, niedługo się do niego dorwę
Mój ulubiony robię sama. Sprawdza mi się doskonale, zwłaszcza na oczach, bo to je maluję najmocniej.
OdpowiedzUsuńNie używałam tego micela jeszcze.
OdpowiedzUsuńUżywałam tego płynu przez chwilę bo dostałam go w Glossyboxie. Niby przyjemny, ale nie porwał mnie na tyle, żeby kupić pełnowymiarowy produkt. Obserwuję jako koleżanka z Malinowego klubu :)
OdpowiedzUsuńZ makijażem niestety radzi sobie bardzo słabo, ale na oczyszczoną skórę był naprawdę świetny ! :)
OdpowiedzUsuń