Hydrating Eye Cream
Krem pod oczy (EyePro™ 3X Complex)
Krem pod oczy dzięki zawartości EyePro™ 3X Complex poprawia mikrocyrkulację, przez co zmniejsza opuchliznę oraz redukuje cienie pod oczami. Krem powstrzymuje procesy starzenia, poprawiając sprężystość i nawilżenie delikatnej skóry wokół oczu.
Składniki aktywne EyePro™ 3X Complex
- Saccharomyces ceresvisiae Extract – zwiększa komórkową konsumpcję tlenu.
- Betaine – zapobiega nadmiernemu gromadzeniu się płynów, stymuluje produkcję kolagenu.
- Rhodiola rosea Root Extract, Camellia oleifera Leaf Extract, Rosa canina Fruit Extract – chronią skórę przed wolnymi rodnikami.
Wszystkie rodzaje cery.
Korzyści
- Poprawa nawilżenia skóry wokół oczu
- Poprawa sprężystości skóry wokół oczu
- Redukcja cieni i opuchlizny pod oczami
Sposób użycia:
Nakładać rano i wieczorem bezpośrednio na skórę pod oczami.
Składniki:
Na wstępie chciałabym napisać, że nie mam problemu z cieniami, opuchlizną czy zmarszczkami (mam dopiero 23 lata) dlatego nie jestem w stanie ocenić czy krem rzeczywiście pomaga na te mankamenty urody. Stosując kremy pod oczy zależy mi głównie na tym by nawilżyć delikatną skórę wokół oczu. I ten krem właśnie taki jest.
Krem zamknięty jest w miękkiej tubce, która mieści 15ml produktu. Tubka posiada wygodny aplikator, który ma ułatwiać wyciśnięcie odpowiedniej ilości specyfiku. Całość zapakowana jest w estetyczny kartonik. Produkt nie zawiera substancji zapachowych.
Kremu tego używam codziennie od ponad miesiąca. Głównie nakładam go wieczorem, jednak czasem zdarza mi się, że nakładam go także rano pod makijaż. Świetnie sprawdza się w tej roli- nie roluje się.
Krem ma rzadką, lejąca konsystencję. Mi osobiście taka konsystencja się nie podoba. Zdecydowanie bardziej wolę nieco gęstsze kremy pod oczy, ale to taka moja luźna uwaga:) Taka lejąca konsystencja ma jednak swoje plusy i minusy. Otóż, gdy postawimy tubkę 'głową' w dół to spowoduje, że krem będzie samoistnie wyciekał, w rezultacie będziemy miały wiecznie brudny aplikator i nakrętkę:/ Plusem zaś takiej konsystencji jest to, że krem bardzo dobrze rozprowadza się na powiece i szybciutko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. No i fakt, że wystarczy mała ilość by wysmarować oczka, czyli jest także wydajny:) Krem także nie podrażnia skóry wokół oczu, nie powoduje pieczenia, szczypania czy łzawienia. Po nałożeniu go na skórę czuć przyjemne ukojenie i długotrwałe nawilżenie.
Podsumowując. Jestem bardzo zadowolona z działania tego kremiku. Obietnice producenta (prawie wszystkie) zostały spełnione, kremik świetnie nawilża delikatną skórę wokół oczu, a co najważniejsze nie zawiera parabenów:)
Cena: 15 ml / 40zł
http://glyskincare.eu/
Znacie kosmetyki GlySkinCare?
A może używałyście tego kremu pod oczy?
Pozdrawiam,
Glamourka89
Alkohol na drugim miejscu w kremie nawilżającym???
OdpowiedzUsuńTeż sie zdziwiłam :O
UsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńNie miałam i przyznam, że o firmie również nie słyszałam. Osobiście na zimę preferuje kremy ochronne, bardziej tłuste niż nawilżające- po tym jak pękło mi naczynko na powiece... :/
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale pod oczy lubię tłuściochy.
OdpowiedzUsuńnie znam wgl firmy :)
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale jestem na etapie poszukiwania idealnego kremu pod oczy, a ten mnie zdecydowanie zainteresował. :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta firma!
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy, ale kremik zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTakże testowałam ten krem i akurat także dodałam jego recenzję :) Mamy podobne odczucia :)
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z Twoją recenzją:-)
UsuńCzy moglabys wyslac mi jeszcze raz dane adresowe, bo chyba niechcacy skasowalam Twojego maila.:-/
OdpowiedzUsuńJasne, dane wysłane:-)
Usuńnie znam ale nie stosuję kremów pod oczy :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem, dostałam go z którymś z wcześniejszych glossybox...jestem z niego zadowolona, mimo, że nie lubię takiej konsystencji, ale działanie ma dobre. Używam go od ponad 1,5 miesiąca i skóra wokół oczu jest ciagle ładnie nawilżona, a mam tendencję do łuszczenia się skóry w tych okolicach. Ideał to jeszcze mój nie jest. ALe jest dobry. To moja opinia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam, ale o firmie coś tam słyszałam :) ja narazie szukam swojego idealnego, jeszcze nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy TAG-u The Versatile Blogger
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Dziękuję za zaproszenie:*
UsuńMam go z Glossy Boxa, ale jest zbyt delikatny dla mnie. Jakby "za słaby" - ale mam nieco ponad 30 .... 30+....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czy to si.ę kwalifikuje jako kosmetyki do cery naczynkowej? Dermatolog mi takie zalecił :/... Połowę swoich kosmetyków musze wymienić :/
OdpowiedzUsuńGęste kremy pod oczy się nie sprawdzają fizycznie... skóra tam jest tak cienka, że tłustą powłoka można ją tylko przytłoczyć blokując głębszą penetrację, krem GlySkinCare ma idealną konsystencję...
OdpowiedzUsuń