wtorek, 25 marca 2014
BCL SPA, Organic Experience, Żelowy balsam Mandarynka i mango
Produkty z serii BCL SPA zostały tak zaprojektowane i wykonane by zapewnić całkowitą pielęgnację i regenerację skóry dłoni, stóp i ciała. To pierwsza kompletna linia profesjonalnych produktów spa wyprodukowana z certyfikowanych składników organicznych.W produktach BCL SPA znajdziemy cenne olejki eteryczne, naturalne ekstrakty roślinne połączone z egzotycznym i drogocennym olejkiem arganowym z Maroka by dawały bezpieczne i orzeźwiające doświadczenie SPA w salonach lub domu.
Ja dzięki zgłoszeniu do Wielkiej akcji testowania kosmetyków zorganizowanej na portalu urodaizdrowie.pl do testów dostałam innowacyjny produkt tej marki, a jest nim Gel Lotion o wspaniałym zapachu mandarynki i mango.
Opis produktu:
Ten lekki balsam w żelu z technologią „suchego dotyku” przywraca skórze jedwabistą gładkość błyskawicznie się wchłaniając. Wysycha w mniej niż 2 minuty i utrzymuje do 24 godzin nawilżenia. BCL SPA Lotion Gel dostarcza więcej nawilżenia niż tradycyjne balsamy do ciała, bez utraty istoty odżywienia i regeneracji skóry całego ciała. Największy na świecie zbiór certyfikowanych składników organicznych, takich jak olejki eteryczne i wyciągi z roślin są mieszane z rzadkim i egzotycznym olejkiem arganowym z Maroka celem stworzenia czysto organicznego doświadczenia w SPA lub domu. Dodaj sobie energii dzięki zdrowemu i ekologicznemu stylowi życia.
BCL SPA Gel Lotion dostajemy w wygodnym opakowaniu z pompką. Żel dostępny jest w dwóch pojemnościach: 355ml i 1000ml. Ja posiadam mniejszą wersję. Taka pojemność wystarcza na 2,5 tygodnia codziennego stosowania. Ze względu na objętość oraz konsystencję kosmetyku można napisać, że jest on wydajny. Żelowy balsam ma lekką, trochę wodnistą konsystencję, która po nałożeniu na skórę rozpływa się na ciele i daje niezbyt przyjemne uczucie klejenia. Coś jakby rozlany sok, takie mam skojarzenie. Producent na opakowaniu pisze, że balsam w żelu wysycha w mniej niż 2 minuty. Co prawda nie sprawdzałam tego z zegarkiem w ręku, ale faktycznie tak jest. Skóra bardzo szybko wysycha, pozostaje na niej jedynie ta lepka warstewka, która też znika, ale po trochę dłuższym czasie. Po zastosowaniu kosmetyku, spokojnie, bez obaw można założyć ubranie.
Moje skojarzenie co do soku nie jest bezpodstawne. Żel pachnie bowiem jak świeżo wyciskany sok (stąd te porównanie). Wyraźnie czuję cierpką woń mandarynki i gdzieś w tle owoc mango. Ten niezwykle świeży, intensywny owocowy zapach jest idealny na obecną porę roku, jaką jest wiosna. Soczysta woń mandarynki i mango rozkosznie rozchodzi się po łazience wprawiając w dobry nastrój osobę, która akurat sięga po ten kosmetyk. Zapach jest wspaniały, ale przejdźmy do działania kosmetyku, bo ono też jest istotne. Żelo-balsam posiada organiczne ekstrakty z owoców, które mają za zadnie głęboko odżywiać i wyrównywać koloryt skóry, nadając jej jednocześnie zdrowy wygląd. Mandarynka działa podobno jak naturalny antyseptyk, odmładza komórki skóry oraz poprawia teksturę. Natomiast wyciąg z owoców mango jest naturalnym balsamem, który głęboko nawilża i odżywia skórę. Żel co prawda szybko się wchłania w skórę pozostawiając ją idealnie gładką, sprężystą i miękką w dotyku, ale czy nawilżoną na 24 godziny? Raczej nie. W moim przypadku kosmetyk daje nawilżenie na jakieś 12 godzin, czyli jeśli zastosuję go wieczorem, rano moja skóra jest jeszcze nawilżona. Później, by w ciągu dnia zapewnić jej odpowiedni komfort muszę ponowić aplikację.
Podsumowując, Ten lekki balsam w żelu z technologią "suchego dotyku"to świetna alternatywa dla wszelkiego rodzaju maseł, balsamów i kremów. Jego niewątpliwym atutem jest to, że nie zawiera parabenów oraz innych agresywnych środków chemicznych i konserwantów. Za to w jego składzie znajdziemy naturalne składniki i ekstrakty roślinne, które mają bardzo silne i skuteczne właściwości. Wspaniały zapach i lekka konsystencja sprawiają, że kosmetyk jest jeszcze bardziej atrakcyjny. Jedynymi minusami jakie w nim dostrzegam to klejąca się warstewka, która jest mało przyjemna, oraz dostępność.
Gel Lotion dostępny jest w czterech różnych wersjach zapachowych: lawenda z miętą, trwa cytrynowa z zieloną herbatą, mleko i miód z białą czekoladą oraz mandarynka z mango.
Dzięki lawendzie przeżyjemy niesamowity relaks i ukojenie, trawa cytrynowa i zielona herbata oczyszczą naszą skórę, mleko i miód z białą czekoladą ją nawilżą, a poprawę jej wyglądu zapewni niesamowita moc mandarynki i mango.
Cena żelowego balsamu jest zależna od pojemności. 355ml kosztuje 49zł, a za wersję litrową musimy zapłacić 129zł. Kosmetyk można nabyć na stronie: http://bclspa.pl u wyłącznego dystrybutora.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale musi to połączenie pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńHmm nie słyszałam o nim wcześniej, ale chyba za drogi ciut dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńwow, wydaje się być idealny na lato, mogę przeżyć trochę lepkiej warstwy, lepsza niż tłusta warstwa, która w upały w ogóle nie wnika w skórę ;) no i zapach, wyobrażam sobie, że jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńJest idealny na lato:-)
UsuńOj to musi być coś dla mnie. Zapach po pierwsze, a po drugie to jak szybko się wchłania. Nienawidzę czekać wieków aż "wyschnę"
OdpowiedzUsuńszalenie mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńBCL SPA mają w swojej ofercie także inne kosmetyki do pielęgnacji ciała, dłoni i stóp. Serdecznie zapraszam na ich stronę: http://bclspa.pl
UsuńCoś dla mnie. uwielbiam kosmetyki które się błyskawicznie wchłaniają.
OdpowiedzUsuńOj musi pięknie pachnieć ;) Uwielbiam zapach mandarynek, kojarzy mi sie ze świętami.
OdpowiedzUsuńCena trochę duża i niestety nawet jak bym chciała nie będę go mogła przetestować ;) Chyba że zostanę milionerką.
Szkoda, że przez pewien czas pozostaje lepka warstwa :( Za to jego zapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńTrochę denerwująca jest ta lepka warstwa, ale na szczęście znika po jakimś czasie.
Usuńale mnie zachęciłaś tym jego zapachem!
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa zapachu i samego produktu :)
OdpowiedzUsuńTakiego produktu to jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńŻelowy balsam to fajna odmiana dla typowych mazideł do ciała.
UsuńZachęcająca recenzja.... :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być interesujący ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten balsam ale jeszcze czeka na swoje użycie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Tobie też przypadnie do gustu tak jak i mi:-)
UsuńAleż te zapachy są kuszące :)
OdpowiedzUsuńA który najbardziej?:)
Usuńtrawa cytrynowa z zieloną herbatą musi być boska!
OdpowiedzUsuńZapach aż kusiu do zakupu :)
OdpowiedzUsuńojeju! jesli pachną to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Ojej muszę to mieć, zapach doskonały na lato!
OdpowiedzUsuńMusi bosko pachnieć, uśmiecha się też do mnie zielona herbata, uwielbiam jej aromat, a lawenda z miętą idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńCudeńko :)