Część z Was na pewno kojarzy te złote rybki zwane potocznie "śmierdziuszkami":) Pokazywało je wiele blogerek, jak i vlogerek. Skusiłam się na nie i ja:)
Opis produktu:
Składniki:
W opakowaniu znajdują się dwa blistry, a każdy z nich liczy sobie 24 kapsułki, w sumie otrzymujemy 48 sztuk. Te żelowe kapsułki swoim wyglądem przypominają rybki. To właśnie w nich znajduje się olejek. Aby wydobyć kosmetyk na zewnątrz należy ukręcić "ogonek" rybce i wycisnąć olejek na skórę i delikatnie rozetrzeć go w miejscu stosowania. Oczywiście olejek nakładamy na umytą powierzchnię skóry. Jedna kapsułka wystarcza mi na pokrycie całej twarzy i szyi. Olejek jest dość gesty, ale pod wpływem ciepła paluszków ładnie rozprowadza się na skórze. Zapach? Niestety nie jest przyjemny - stąd nazwa "rybki śmierdziuszki". Ja się do tego smrodku już przyzwyczaiłam, ale dla bardzo wrażliwych nosów zapach ten może być nie do zaakceptowania.
Rybki stosuję przed wszystkim na noc, bo tłusta powłoka jaka zostaje po ich wsmarowaniu, uniemożliwia nałożenie makijażu (nie wiem czemu producent twierdzi że jest inaczej). Stosuję je 1-2 razy w tygodniu i aplikuję je zamiast kremu. Następnego dnia rano skóra prezentuje się o niebo lepiej. Jest wypoczęta i promienna. Wyraźnie czuć, że jest nawilżona. Jest także elastyczna i odżywiona. Suche skórki, z którymi się zmagam nie sterczą nieestetycznie, tak jak to zwykle bywa, więc i makijaż lepiej się na niej prezentuje. Skóra jest odpowiednio natłuszczona, a podrażnione i zaczerwienione miejsca zostają ukojone. Mam wrażenie, że dzięki tym rybkom moje wypryski szybciej się goją. Jedyną ich wadą jest to, że dość długo się wchłaniają. Po ich aplikacji nie polecam kłaść się od razu do łóżka, bo pościel, w tym poduszka, będą całe wymazane tłustym olejem:)
Cenowo kapsułki prezentują się bardzo korzystnie. Za opakowanie tego kosmetyku w aptece Dbam o zdrowie przyjedzie nam zapłacić 12,50zł. Moim zdaniem to naprawdę niewiele jak za tak wspaniale działający produkt. Ja z pewnością kupię drugie opakowanie, jak to obecne, już mi się skończy.
Na zakończenie dodam, że producentem rybek jest GAL. Marka ta w swojej ofercie ma także inne kosmetyki w kapsułkach. Mnie najbardziej zainteresowało Serum pod oczy, Odżywka keratynowa oraz Olejek do kąpieli z drzewa herbacianego. Wszystkie te produkty możecie zobaczyć na stronie: http://www.gal.com.pl/
Dużo dobrego czytałam o tych rybkach, mam ochotę wypróbować na sobie ;)
OdpowiedzUsuńja także :)
Usuńnigdy nie łykałam takich kapsułek;)
OdpowiedzUsuńTego się nie łyka :)
Usuńhehe łatwo się pomylić i połknąć skoro to kosmetyk w kapsułce - zazwyczaj tak suplementy wyglądają hihi
Usuńja mam te rybki (i keratynowe też swoją drogą) i też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńz początku smrodek utrudniał życie, ale szybko stał się dla mnie prawie neutralny i nie sprawia mi żadnych problemów.
Serum pod oczy też mnie ciekawi bardzo i chyba w końcu je zakupię :)
te rybki chyba złowią mnie na swój haczyk:))
OdpowiedzUsuńmam te rybki, choć od dawna ich nie używałam. bardzo ladnie leczą egzeme.
OdpowiedzUsuńMam zamiar dopiero sobie kupić te rybki :)
OdpowiedzUsuńmuszę je w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńRybki są świetne i bardzo uniwersalne w użyciu. Ostatnio co prawda więcej stosuję olejków, ale do rybek wracam.
OdpowiedzUsuńja polecam koenzym q, jest cudowny!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rybki, może się skuszę,jeżeli pomagają zaleczyć wypryski. Ponoć rybki do paznokci Gal też są bardzo dobre
OdpowiedzUsuńZ Gal miałam tylko tran.
OdpowiedzUsuńMój KWC ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze obawiałam się, że mnie zapchają, ale może kiedyś w końcu spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńja mam rybki keratynowe i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich już kiedyś, jeszcze się nie skusiłam na nie.
OdpowiedzUsuńnie mialam :)
OdpowiedzUsuńMam te rybki, ale jakoś nie umiem się zmobilizować by ich używać. Może w przyszłym tygodniu, korzystając z L4, zrobię sobie intensywną kurację rybkową :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam tych rybek, używam olei naturalnych, ale nie wykluczam, że kiedyś wypróbuję ich działanie na swojej skórze, zwłaszcza po tak pozytywnej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam wypróbować te rybki, krążą już o nich legendy
OdpowiedzUsuń