Już od dobrych kilku miesięcy czytam na blogach posty o woskach Yankee Candle.
Pamiętam, że początkowo w ogóle nie byłam nimi zainteresowana.
Ot, zwykłe pachnące woski myślałam sobie. Jednocześnie zadawałam sobie także
jedno pytanie: co jest w nich takiego niezwykłego, że wszyscy je tak namiętnie kupują?
Z dnia na dzień jednak moja ciekawość w stosunku do nich rosła, no i w końcu
przyszedł taki dzień, że sama, z nieprzymuszonej woli;) zapragnęłam je
wypróbować i przekonać się czemu są tak popularne w blogosferze.
Swoją przygodę z paleniem wosków rozpoczęłam od kupna kominka.
W zeszłym tygodniu kupiłam zwykły, prosty, czarny kominek.
Dałam za niego przysłowiowe grosze, ale uważam, że jak
na taką niewielką sumę prezentuje się on całkiem nieźle.
Natomiast w środę w sklepie internetowym http://www.goodies.pl/
kupiłam kilka pachnących woskowych tart:-)
cztery świąteczno - zimowe zapachy z edycji Q4
- Snowflake Cookie
- Season of Peace
- Merry Marshmallow
- Christmas Memories
- Christmas Memories
Po tym jak rozpakowałam paczkę i zapaliłam w kominku jeden z zamówionych
wosków już chyba wiem na czym polega ich fenomen i czemu są one
tak popularne:-) Przepadłam, przepadłam z kretesem...:-)
Ja nie używam.
OdpowiedzUsuńteż mnie blogosfera skusiła i też wybrałam goodies :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam YC :)
OdpowiedzUsuńMi kominek bardzo się podoba :) Ja jakiś czas temu z siostrą na spółkę zamówiłam kilka wosków. I ja przepadłam, na pewno kupię więcej, jak tylko wytopię te, które mam :)
OdpowiedzUsuńJa już planuję kolejne zakupy:-)
UsuńOj to teraz i ja zaszaleję z tymi woskami bo jestem miłośniczką i zbieraczką świec, olejków oraz kominków. Choć mam tylko jeden swój ulubiony kominek i zmieniam go co jakieś kilka lat to mianowicie kominek z the body shop z kamienia mydlanego. Polecam go bo nie przypala olejków i jest super oraz każdy z kominków ma inny niepowtarzalny wzór.
OdpowiedzUsuńmm....jeszcze tylko ja nie mam;/
OdpowiedzUsuńJa też dziś kupiłam i właśnie rozkoszuję się zapachem Strawberry Buttercream :D
OdpowiedzUsuńja jeszcze się twardo trzymam :D i nie kupilam
OdpowiedzUsuńuwielbiam, super że w końcu masz i Ty :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny kominek.
OdpowiedzUsuńNiech jest już połowa października, chce też jakiś wosk (miałam 2 szt ;d)
OdpowiedzUsuńoj tak woski to super sprawa :) Mandarin cranberry totalnie mnie uwiodlo :)
OdpowiedzUsuńOj tak, cudnie pachnie:-)
Usuńtez sie na nie czaje :) masz suuuper kominek!
OdpowiedzUsuńDzięki:* Kupiłam go w sklepie typu Wszystko po 5,99zł:)
Usuńno widzę,że na bogato:D
OdpowiedzUsuńNo pewnie:-) Jak szaleć to szaleć:-)
UsuńA mnie się te woski coraz mniej podobają ;/ Zapachy niektórych są okropne i strasznie duszące ; /
OdpowiedzUsuńA ja nie mam i nie miałam YC. Ale kominek masz piękny:)
OdpowiedzUsuńja w końcu tez musze je zamówic :)
OdpowiedzUsuńZamów koniecznie. Ale uważaj, to wciąga:-)
Usuńja ogolnie uwielbia woski, ale YC a dużo ciekawych polaczeń i chyba tym wygrywają
OdpowiedzUsuńwłaśnie chce kupić te zimowe woski! Jak one pachną? Który polecasz?
OdpowiedzUsuńNajintensywniej pachnie Christmas Memories i właśnie on przypadł mi do gustu najbardziej. Jednak więcej na temat zimowych wosków będę mogła powiedzieć jak je wszystkie roztopię w kominku:)
UsuńMandarynka z żurawiną - idealne połączenie na jesienne wieczory ;)
OdpowiedzUsuńto widze ze tlko jeszcze ja nie mam :( w takim razie udaje sie na zakupy:D podoba mi sie twoj kominek :)
OdpowiedzUsuńwlasnie wykanczam;)
OdpowiedzUsuńNiestety ja jeszcze ich nie mam ;/
OdpowiedzUsuńMyślałam tak sobie jak Ty dopóki cała nie zapaliłam sławnych tart YC ;)
OdpowiedzUsuńZapaliłam - przepadłam
uwielbiam te woski :)
OdpowiedzUsuńwiolka-blog.blogspot.com
uwielbiam te woski, cudownie pachną, jestem już od nich chyba uzależniona bo co wyjdą nowe limitowane zapach to mam ochotę je kupić :D
OdpowiedzUsuńJa własnie jestem na etaoie zakupu. Już sie nie mogę aby sprarwdzić czy rzeczywiście te woski sa takie genialne jak wszyscy o nich mówią :)
OdpowiedzUsuń