poniedziałek, 16 grudnia 2013

Bielenda, Olejki do kąpieli i pod prysznic


Uwielbiasz spędzać godziny w wannie i rozkoszować się zmysłową kąpielą? Bielenda oferuje wspaniałe chwile relaksu podczas kąpieli z Aromaterapeutycznymi olejkami do kąpieli. Skuteczne receptury tradycyjnych olejków oparte na naturalnych ekstraktach z leczniczych roślin relaksują, ożywiają, uspokajają myśli, wprowadzają w stan wyciszenia, pobudzają zmysły oraz wspomagają odchudzanie. Skóra po kąpieli jest pachnąca i delikatna. Olejki tworzą na skórze nawilżający film ochronny, dzięki czemu nie ma konieczności stosowania balsamu po kąpieli.
Brzmi kusząco prawda? A jak jest w rzeczywistości? Zapraszam na recenzję.



Na pierwszy ogień pójdzie...

LAWENDA + EUKALIPTUS



Opis produktu:
Olejek do kąpieli LAWENDA + EUKALIPTUS to najlepszy sposób na relaks i odprężenie po wyczerpującym dniu. Olejek zmniejsza stres, poprawia nastrój, pomaga usunąć silne napięcia i stres, odświeża, odnawia, rewitalizuje, poprawia samopoczucie. Kąpiel z olejkiem zalecana jest w naturalnej terapii stanów nadmiernego wysiłku i obciążenia psychicznego, bólach głowy i rozdrażnieniu. Znakomicie pomaga w likwidowaniu przemęczenia, odświeża, łagodzi stres, daje uczucie pełnego odprężenia, wycisza system nerwowy i ułatwia zasypianie.

Składniki:


Duża butelka (pojemność 300ml ) z przyciemnianego plastiku zakończona zielonym korkiem. Tak opisałabym opakowania olejków do kąpieli Bielenda. Wszystkie buteleczki są kolorowe i obrazkiem dopasowane do rodzaju zapachu. Przyjemnie się na nie patrzy, a jeszcze lepiej używa. Otwarcie jest zarówno praktyczne, jak i wygodne. Klapka mimo iż ciężko się otwiera, to nawet mokrymi rękami jestem w stanie ją otworzyć.



Olejki mają konsystencję typową dla żeli pod prysznic, gęstą i lejącą, aniżeli typową dla olejku. Zresztą słowo 'olejek' kojarzy mi się z czymś co zostawia tłustą warstwę na skórze, a tu czegoś takiego nie ma. Nazwa jest więc moim zdaniem trochę myląca.

Jeśli chodzi o zapach to w wersji  Lawendowo-eukaliptusowej jest on lekko ziołowy z kwiatowymi nutami.



Olejki fenomenalnie się pienią tworząc gęsta i puszystą pianę, która zarazem prześlicznie pachnie i idealnie myje ciało. A przez to, że są gęste i mocno skoncentrowane są także bardzo wydajne. Wystarczy wlać pod strumień bieżącej wody lub bezpośrednio na gąbkę jego niewielką ilość i cieszyć się pełną relaksujących doznań kąpielą.
Po kąpieli  natomiast możemy spodziewać się, że nasza skóra będzie miękka, elastyczna, nawilżona i delikatnie pachnąca.



Drugim olejkiem jaki miałam okazję poznać była...

MANDARYNKA + VERBENA



Opis produktu:
Olejek do kąpieli MANDARYNKA + VERBENA to najlepszy sposób na odzyskanie fizycznej i psychicznej równowagi po wyczerpującym dniu. Olejek zmniejsza stres, poprawia nastrój, pozwala odzyskać balans i harmonię ciała i umysłu. Kąpiel z Olejkiem zalecana jest w naturalnej terapii stanów ogólnego zmęczenia psychicznego i fizycznego, stanach zestresowania i niepokoju. Znakomicie odpręża, zdejmuje ciężar całego dnia, likwiduje przemęczenie i poprawia samopoczucie.

Składniki:


Opakowanie takie samo jak u kolegi wyżej, tylko grafika inna - pomarańczki i liście werbeny widnieją na buteleczce. Konsystencja, jak i właściwości myjące są identyczne, jednak zapach jest o wiele fajniejszy. Olejek ślicznie pachnie mandarynkami. Za każdym razem, gdy go używam mam wrażenie, że ktoś obok obiera ze skórki właśnie ten świeży owoc. Nie ma w nim absolutnie nic sztucznego, czy chemicznego – jedynie naturalny, przyjemny aromat! Fanki cytrusów będą zachwycone. Ja jestem:-) 



Podsumowując, Olejki do kąpieli i pod prysznic Bielenda ogromnie przypadły mi do gustu, a to dlatego, że mają fantastyczne, relaksujące zapachy, które poprawiają samopoczucie, dodają energii i zapewniają uczucie prawdziwego odświeżenia. Mają także piękne opakowania i  wspaniałe właściwości myjące. Codzienna czynność jaką jest kąpiel, za ich sprawą stała się dla mnie prawdziwą przyjemnością.



Cena: 300ml / ok.16zl

Dostępność: Drogerie Rossmann i www.bielenda-sklep.pl


 Pozostałe olejki z serii:


18 komentarzy:

  1. w sumie jak tak myślę to chyba nigdy nie używałam olejków pod prysznic

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam, chociaż olejki bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja uwielbiam wprost olejki do kąpieli, muszę wypróbować MANDARYNKA + VERBENA.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie dodatki do kąpieli, ale rzadko je używam bo mam prysznic.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio miałam okazję używać żelu z Bielendy i byłam zaskoczona bardzo pozytywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o nektarynka chętnie bym spróbowała

    OdpowiedzUsuń
  7. Skusiłabym się na tą drugą wersję ze względu na zapach mandarynek ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie używałam olejków pod prysznic. Te muszą mieć fajne zapachy. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam ochotę na te olejki jak tylko je zobaczyłam

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawa jestem zapachu tej lawendy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie w kolejce stoją też dwa takie olejki, ale jeszcze nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wybieram mandarynke z werbeną.

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę sobie sprawić olejek o zapachu lawendy i eukaliptusa:) Bardzo lubię woń, jaką roztacza wokół siebie lawendę. Jej aromat pozwala mi zapomnieć o zmartwieniach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne produkty, muszę je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No chciałabym je pewnie, teraz mam z jakiejś innej firmy olejek do kąpieli i całkiem fajnie służy :)

    OdpowiedzUsuń