Opis produktu:
Naturalny, wygładzający bio peeling organiczny do twarzy, delikatnie usuwa martwe komórki z powierzchni skóry, stymuluje procesy regeneracyjne, polepsza koloryt skóry. Łagodnie eliminuje nadmiar łoju skórnego, usuwa nieczystości i zrogowaciałe komórki. Zabezpiecza skórę przed oznakami starzenia pozostawiając skórę miększą, gładszą promienną, poprawiając jej nawilżenie.
Składniki:
AQUA (WATER), ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCO BETAINE, GLYCERIN, POLYGLYCERYL-3 CAPRYLATE, TILIA PLATYPHYLLOS (LINDEN) FLOWER WATER*, XANTHAN GUM, SODIUM CHLORIDE, BENZYL ALCOHOL, ARGANIA SPINOSA SHELL POWDER*, SODIUM BENZOATE, CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) PEEL OIL*, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID, DEHYDROACETIC ACID, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL*, CARICA PAPAYA (PAPAYA) FRUIT EXTRACT, MELILOTUS OFFICINALIS EXTRACT, LIMONENE, LINALOOL, CITRAL, GERANIOL, COUMARIN
Opakowanie peelingu to prosta, miękka tubka zamykana na zatrzask. Bardzo lubię taką formę otwarcia w kosmetykach, bo w łatwy i szybki sposób mogę wydobyć pożądaną ilość produktu, nie bawiąc się przy tym w odkręcanie i zakręcanie nakrętki.
Sam kosmetyk ma pomarańczowy kolor i lejąca konsystencję. Podczas wylewania peelingu na dłoń zalecam zachować czujność, bo lubi ona przeciekać przez palce. Mnie ta konsystencja zupełnie nie przypadła do gustu, a to dlatego, że: po pierwsze, rzadki peeling lubi nadmiernie wypływać z opakowania przez co produkt traci na wydajności, a po drugie, jestem przyzwyczajona do gęstych, zwartych konsystencji w tego typu kosmetykach, więc zwyczajnie mi ona nie odpowiada. Organiczny peeling do twarzy posiada całe mnóstwo malutkich, ciemnych drobinek, które nie są jakoś specjalnie ostre, ale z drugiej strony nie są też przesadnie delikatne. Są takie akurat:-) Peeling nie podrażnia skóry, a przyjemnie ją masuje.
Działanie peelingu jest jak najbardziej zadowalające. Drobinki ścierające nie są ostre, więc nie 'zdzierają' skóry, a delikatnie usuwają martwe komórki z jej powierzchni. Skóra zostaje dobrze oczyszczona - jest wygładzona, miękka i odświeżona. Używając tego peelingu nie uświadczyłam nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia czy przesuszenia.
Podsumowując, Organiczny peeling do twarzy marki Love me green to kosmetyk który warto polecić, ponieważ jest bardzo dobrej jakości. Mi nie odpowiada w nim jedynie konsystencja, a tak poza tym nie mam mu nic do zarzucenia. No może cena jest ciut wysoka, ale zważywszy na to, że kosmetyk w 98% składa się z naturalnych składników jestem w stanie ją zaakceptować.
Cena: 75ml / 49,90zł
Dostępność: http://love-me-green.pl
Znacie kosmetyki marki Love me green?
Mam jego próbkę ;P
OdpowiedzUsuńnie mam go, ale uwielbiam wszelkiego typu peelingi :)
OdpowiedzUsuńteż miałam jego próbkę i jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńczekam na paczuszkę od nich:) zobaczymy co dostane;]
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę i nawet fajnie peelinguje :)
OdpowiedzUsuńteż trafiły mi się próbki, przyjemnie działał :)
UsuńCena trochę wysoka ale kosmetyki tej firmy kuszą.
OdpowiedzUsuńTrochę drogi jak na peeling ale wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńO ciekawa opinia widzę, chętnie bym wypróbowała, ale jak na razie nie na moją kieszeń :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka próbek tego peelingu, ale wg mnie jest za slaby :(
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie, owocowy zapach i naturalny skład kuszą :)
OdpowiedzUsuńJa Ci mogę oddać swój LoveMeGreen bo mi nie podpasował
OdpowiedzUsuńWolę mocniejsze zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego wygląd, nie miałam jeszcze przyjemności stosować kosmetyków LMG ;)
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę, była niezła.. szkoda, że cały kosmetyk taki drogi :)
OdpowiedzUsuń