Marka Bielenda wyszła na przeciw swoim klientom i wprowadziła na rynek serię kosmetyków właśnie na bazie tej cudownej rośliny. Jednym z produktów znajdującym się w tej serii jest Bezzapachowe Serum Łagodzące + Kompres Przywracający Równowagę Skóry które chcę Wam dziś zaprezentować.
ALOES to linia kosmetyków regenerująco – ochronnych do pielęgnacji twarzy i ciała dla skóry wrażliwej i alergicznej.
Jeśli Twoja skóra jest skóra wrażliwa, alergiczna, podrażniona i przesuszona czynnikami zewnętrznymi, jeśli ma obniżoną jędrność i elastyczność; jeśli często masz uczucie pieczenia, ściągnięcia i dyskomfortu skóry – kosmetyki ALOES są idealne dla Ciebie.
Po zastosowaniu preparatów ALOES skóra jest ukojona, gładka, nawilżona i zregenerowana, doskonale chroniona przed czynnikami zewnętrznymi i promieniowaniem UV. Podrażnienia zostają zredukowane, uczucie pieczenia, ściągnięcia i dyskomfortu skóry zlikwidowane.
Naturalne składniki aktywne:
- Alantoina
- Aloes
- D-Panthenol
- Kolagen
- Witamina A
- Witamina E
Opis producenta:
Niezwykle delikatny i bezpieczny zabieg o silnym działaniu łagodzącym i regenerującym dla skóry wrażliwej i alergicznej. Zawartość ALOESU, D-PANTHENOLU oraz WITAMIN A+E niezwłocznie przywraca komfort i zdrowy wygląd skórze wrażliwej i alergicznej. Zapach pochodzi od naturalnych składników roślinnych.
Składniki:
Opakowanie:
Dwie saszetki o pojemności 5g każda.
Na opakowaniu znajdują się wszelkie niezbędne informację takie jak: opis kroków jakie należy poczynić by wykonać zabieg, skład, pojemność czy data ważności.
Konsystencja:
Serum ma rzadką, lekko wodnistą konsystencję. Nałożone na twarz rozpływa się na niej, ale z niej nie spływa.
Kompres ma zdecydowanie bardziej gęstszą konsystencję. Jest kremowy, puszysty, a zarazem bardzo lekki.
Zapach:
Zarówno serum jak i kompres są bezzapachowe.
Aplikacja:
Saszetkę z serum i kompresem można podzielić na dwie części. Ja tak zrobiłam. Całe opakowanie wystarczyło mi na 2 użycia.
Krok 1: SERUM ŁAGODZĄCE
Zgodnie z zaleceniami producenta serum nakładamy na suchą i czystą skórę twarzy, szyi i dekoltu i pozostawiamy do wchłonięcia. Ja serum nakładałam tylko na twarz.
>Serum łagodzące skutecznie koi skórę, łagodzi podrażnienia, likwiduje uczucie nieprzyjemnego pieczenia i dyskomfortu skóry.
Krok 2: KOMPRES PRZYWRACAJĄCY RÓWNOWAGĘ SKÓRY
Po serum nakładamy kompres i również pozostawiamy go do całkowitego wchłonięcia.
>Kompres przywracający równowagę skóry intensywnie nawilża, głęboko regeneruje i odżywia skórę, wzmacniając ją, chroni i wyraźnie wygładza. Przywraca jej jędrność i elastyczność.
Działanie:
Serum ze względu na swoją luźną konsystencję jest bardzo wydajne. Wystarczy nałożyć jego niewielką ilość, by skutecznie ukoić i złagodzić uczucie nieprzyjemnego pieczenia.
Aplikuje się je na buzię bez żadnego problemu. Nic nie spływa, nic nie kapie. Całość wchłania się w ekspresowym tempie pozostawiając skórę przyjemnie gładką w dotyku. Po około minucie można zastosować drugą cześć zabiegu czyli kompres.
Kompres jest zdecydowanie bardziej treściwy i tu zalecałabym by nie przesadzać z jego ilością, ponieważ wchłania się dosyć długo. Pozostawia też na buzi tłusty, niezbyt miły, klejący się film. O ile tłusty film jest dla mojej cery bardzo pożądany, tak lepiący się już nie... Bardzo nie lubię tego uczucia, gdy moja buzia klei się później do poduszki:/ Po nałożeniu tego przywracającego jędrność i elastyczność kompresu nie musimy już nakładać kremu na noc. Rano wystarczy tylko zmyć jego pozostałości np. płynem micelarnym. Skóra, po takiej całonocnej maseczce, jest rzeczywiście, taka jak obiecuje producent - przyjemnie nawilżona i głęboko zregenerowana.
Przyznam, że jestem bardzo zadowolona z tego duetu (mimo tego lepiącego się filmu). Połączenie serum z kompresem na prawdę sprawia, że wrażliwa, podrażniona skóra odzyskuje komfort, jest ukojona i odżywiona. Polecam.
Cena: 2x5g / ok. 3zł
Dostępność: drogerie stacjonarne i internetowe.
Na stronie http://bielenda-sklep.pl/ produkt ten dostępny jest w cenie: 3,30zł.
http://bielenda.pl/ |
Lubicie kosmetyki z aloesem?
Pozdrawiam,
Glamourka89
brzmi ciekawie :) pewnie wyprobuję kiedyś, bo na razie jestem na etapie olejków zamiast kremów itp :P
OdpowiedzUsuńLubię:) A kosmetyki tej firmy kupuję od dawna i jestem z nich zadowolona;)
OdpowiedzUsuńlubię produkty z aloesem. Mam nawet taką roślinkę na parapecie w doniczce :)
OdpowiedzUsuńJa też mam aloes w doniczce:)
Usuńnie mialam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania wygląd bloga :)
nie wiem... jakoś nie miałam nic z aloesem, a przynajmniej nic nie pamiętam takiego. może bym sobie to przetestowała... bo aloes całkiem fajnie na cerę działa...
OdpowiedzUsuńWidziałam wszystkie u siebie serie za wyjątkiem granatu i aloesu... co jest z tymi sklepami u mnie nie tak...?
OdpowiedzUsuńużywałam tego żelu do buzi i beznadziejny był :/
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów tej firmy i niestety nie są one dla mnie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego, ale kosmetyki aloesowe uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy nie stosowałam kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńmmmm może się skuszę
OdpowiedzUsuńWłaśnie leczę buzię po następnym "cudownym" kosmetyku i jestem w totalnym dołku, może sięgnę dla regeneracji...
OdpowiedzUsuńlubię tą serię aloesową; D
OdpowiedzUsuńTo serum wygląda dziwnie...jednak kompres prezentuje sie świetnie :) skład w miarę ok także można wypróbować :)a
OdpowiedzUsuńJak gdzies spotkam to wypróbuję, bo mnie zaciekawiłaś:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę są bezzapachowe? ;-)
OdpowiedzUsuńWedług mnie tak:)
UsuńBardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty z aloesem, są delikatne i nie podrażniają skóry :-) Tych kosmetyków wcześniej nie znałam ;d
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
aloes jest genialny ♥
OdpowiedzUsuńhihihi u mnie ostatnia notka tez o duecie Bielendy tylko z czarną oliwką...
OdpowiedzUsuńco prawda skóry wrażliwej nie mam, ale chętnie bym użyła tego duetu ze względu moje przesuszone i zaczerwienione policzki - muszę poszukać tej maseczki :-)
Ja również nie mam cery wrażliwej, ale ten duet sprawdził się u nie doskonale.
UsuńJa mam żel aloesowy i również doskonalone się sprawdza. Muszę wypróbować i to! ;)
OdpowiedzUsuńto się nazywa innowacja;P
OdpowiedzUsuńJa jeszcze chyba nic nie miałam z Bielendy.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Bielendy :)
OdpowiedzUsuń