poniedziałek, 25 marca 2013

Balea Malinowo-waniliowa maseczka do twarzy


Opis producenta:
Odświeżająca maseczka do twarzy z wyciągiem z malin oraz ekstraktem z wanilii. Bogata maseczka ​​z masłem shea i olejkiem migdałowym intensywnie odżywia skórę i chroni ją przed wysuszeniem. Panthenol działa kojąco i nawilżająco. 
Składniki:


Maseczka znajduje się w saszetce, która podzielona jest na dwie części- każda zawiera 8ml produktu. Obie części można podzielić na 2 lub 3 razy w zależności od tego czy lubimy nakładać maseczkę bardziej obficie czy też bardziej oszczędnie. Ja pierwszą saszetkę zużyłam na dwa razy, ale już przy drugiej stwierdziłam, że spokojnie mogę podzielić ją na trzy razy, ponieważ i tak jej nadmiar potem ścieram i w rezultacie kosmetyk się marnuje.
Maseczka ma gęstą, jasno-różową, kremową konsystencję, więc bez najmniejszego problemu możemy ją nałożyć na buzię, czy to za pomocą paluszków czy pędzla. W trakcie jej użytkowania nic nie spływa nam z twarzy. Jeśli chodzi o zapach to jest on taki sam jak w przypadku Malinowego balsamu do rąk. Jest cudownie słodki i przypomina mi malinową gumę Mambę:-)
Zgodnie z zaleceniami producenta maseczkę nakładamy na oczyszczoną skórę twarz, pozostawiamy na 10-15 minut po czym jej nadmiar ścieramy wacikiem. Ja nakładając cieńszą warstewkę maseczki nie miałam takiej potrzeby. Maseczka niemalże natychmiast cała się wchłaniała. Skóra natomiast po jej zastosowaniu była za każdym razem miękka, elastyczna i świetnie nawilżona, a ja czułam się wypoczęta i zrelaksowana ( to zapewne dzięki temu magicznemu zapachowi malinek:-). Maseczka nie podrażniła mojej cery, ani nie zapchała porów.

Dziewczyny, jeśli tylko będziecie miały okazję, to koniecznie ją wypróbujcie. Maseczka jest świetna!:-)


Cena: 2x8ml / ok. 3zł na allegro


Znacie? Lubicie?


Pozdrawiam,
Glamourka89

27 komentarzy:

  1. Zapach musi być obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojjj.. to musi pięknie pachnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapach na pewno jest cudowny, tylko martwi mnie troszkę skład, ale chętnie bym wypróbował

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuuuupie bo ma piękny zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam tej maseczki z tej firmy ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedna z fajniejszych maseczek Balea. Bardzo ją lubię i ten zapach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusząca propozycja - bardzo mi się podoba i naprawdę chciałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że nie mogę jej mieć :(

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda, że słabo z dostępnością ;) ja najbardziej lubię maseczki z ziaji- są dla mnie najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi ciekawie, z chęcią bym ją wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zachęciłaś mnie, poszukam jak będę w Niemczech.

    OdpowiedzUsuń
  12. Musze zakupić na allegro :) bardzo ciekawa recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak będę miała kiedyś okazję, to chętnie wypróbuje :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jeszcze owocowych maseczek, miła odmiana:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Malinowa guma mamba brzmi nieźle, chcę ją!:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam, ale ostatnio zaczęłam regularnie robić różne maseczki.

    OdpowiedzUsuń
  17. na pewno dobra warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety nie mam dostępu do balea:)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie miałam jeszcze maseczki z Balea ...ale wszystko przede mną :-)
    zapach maseczki musi być śliczny

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam malinowe kosmetyki :) takiej maseczki jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń