wtorek, 25 czerwca 2013

Celiko FRUPP - chrupiące owoce



Do testów dostałam 3 pudełka owocowych batoników o smaku truskawkowym, malinowym oraz jabłkowym. W każdym z pudełek znajdowało się 10 batoników.
Wszystkie batoniki zapakowane są osobno w papierek, a dodatkowo 'leżakują':) na papierowej tekturce, która chroni je przed ewentualnym zgnieceniem.
Batoniki zaraz po otworzeniu są chrupiące. Mój narzeczony kosztując Fruppa po raz pierwszy zapytał: "Co mi tu za steropian dajesz?":) Batoniki faktycznie przy pierwszym kontakcie swoją chrupkością oraz lekkością przypominają steropian:) Są niezwykle delikatne, a po ugryzieniu rozpływają się w ustach. Ponadto nie zawierają konserwantów, tłuszczów i soli. Frupp to po prostu owocowa, świeża, bardzo zdrowa i pyszna przekąska.




Wewnątrz opakowania, na tekturce umieszczone są ciekawe informacje:




 Do wyprodukowania 100g produktu zużyto 250g świeżych owoców z wykorzystaniem techniki suszenia sublimacyjnego (liofilizacji) charakteryzującego się wysokim zachowaniem smaku, aromatu i wartości odżywczych owoców.



Batonem który zasmakował mi najbardziej był ten o smaku truskawkowym. 
Jest idealny. Lekko kwaśny a zarazem przyjemnie słodki.  
Warto po niego sięgnąć, gdy najdzie nas ochota na truskaweczki:)
 bowiem batonik ten pachnie i smakuje jak prawdziwy owoc truskawki.

Baton truskawkowy zawiera 8% błonnika, a jego wartość energetyczna to tylko 37 kcal.


Wartość odżywcza:

 (zdjęcie można powiększyć)




Batonik jabłkowy jest najsłodszym batonikiem spośród 3 smaków 
oferowanych przez producenta. 
Ten biały batonik skrywa w swoim wnętrzu całkiem sporych 
rozmiarów cząstki tegoż owocu. 

Batonik jabłkowy zawiera aż 11% błonnika i ma zaledwie 35 kcal.


Wartość odżywcza:

 (zdjęcie można powiększyć)




Malinowy Frupp jest najkwaśniejszym batonikiem spośród całej trójki.
Ma intensywnie ciemnoróżowy kolor oraz całe mnóstwo malutkich 
pesteczek charakterystycznych dla tego owocu.
 
Baton malinowy zawiera najwięcej, bo aż 15% błonnika i ma tylko 37 kcal.


Wartość odżywcza:

 (zdjęcie można powiększyć)



Frupp to pierwszy dostępny na rynku tego typu produkt otrzymany ze świeżych
owoców w postaci liofilizowanego, chrupiącego batonika.





http://www.celiko.com.pl



Miałyście okazję próbować tych batoników?
Co myślicie o tego typu alternatywie dla wysokokalorycznych batonów?


Pozdrawiam,
Glamourka89

40 komentarzy:

  1. batony wyglądają świetnie, ozejrzę się za nimi w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jadłam, ale byłaby to niezła alternatywa dla słodkich kalorycznych batonów :P

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda trochę orginalnie ale trzeba eksperymentować

    OdpowiedzUsuń
  4. głodna się zrobiłam, bo wyglądają tak smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nigdy ich nie jadłam :) Póki co jem jednak owoce prawdziwe - trzeba wykorzystać sezon :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusiły mnie te batoniki ostatnio w sklepie ale jednak muszę ich spróbować.;)

    OdpowiedzUsuń
  7. kupuje je i sa bardzoe dobre!

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze ale fajnie wyglądają :D jak lody :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak spotkam to sobie kupie bo widzę,że idealna przekąska gdy ma się ochotę na coś słodkiego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka pyszna współpraca:) Wyglądają fajnie, może dziś trafię na nie w sklepie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. wyglądają dobrze, ale czy tak smakują:P

    OdpowiedzUsuń
  12. nie próbowałam ich jeszcze, ale wyglądają nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. wyglądają na pyszniutkie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. super ! gdzie można je dostać i ile kosztują jeśli można spytać ? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Batoniki kosztują około 1,60zł i można je dostać w sklepach spożywczych bądź też na allegro.

      Usuń
  15. Mmmm... Wyglądają pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mhmmm! kuszące ! ;3
    Zapraszam do mnie :
    http://streetfashionforeveryday.blogspot.com/
    Oraz do polubienia, mojego profilu na facebooku :
    https://www.facebook.com/pages/Uliczna-Moda-Na-Co-Dzie%C5%84/210271709073998

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczerze dla mnie dziwnie to wygląda i wolałabym po prostu zjeść owoc :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mniam mniam, szkoda, że pewnie nigdzie ich nie dostanę :(

    OdpowiedzUsuń
  19. nie próbowałam ich, ale chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wyglądają tak dziwnie trochę, ale z pewnością są bardzo smakowite ;) Chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyglądają smakowicie :D Chętnie spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  22. nie próbowałam ich;;

    OdpowiedzUsuń
  23. tez nie próbowałam ale ten truskawkowy wygląda smakowicie mniam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Podobne batony czasem ratują mnie w pracy, gdy spada poziom cukru w organizmie;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie jadłam, ale po tym poście chętnie bym zjadła :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Aż mi się jeść zachciało ;P.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale ładnie te batoniki wyglądają, jak wata cukrowa ;)
    Jak spotkam w sklepie chętnie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeszcze nie próbowałam, ale ten malinowy wygląda szałowo :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale mi narobiłaś smaku. Muszę go poszukać w sklepie:)

    OdpowiedzUsuń
  30. pierwszy raz spotykam się z tymi batonikami bardzo bym chciała ich spróbować :(( aaa kocham tą małą ilość kalorii.. Już z Twojego opisu wiem, że malinowy by u mnie rządził :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Zjadłam z ciocią i mamą jednego na trzy(dostałam w sumie 10, zostało 9) i wiecej ich nei zjem, jak dla nas FUJ ! ;|

    OdpowiedzUsuń