Opis produktu:
Kremowy balsam do ciała SOS MAKSYMALNE NAWILŻENIE, z innowacyjnym kompleksem bioHyaluron Plus Complex™,
został opracowany specjalnie z myślą o codziennej pielęgnacji
skórywymagającej intensywnego nawilżenia. Bogata formuła odbudowuje
naturalny płaszcz hydrolipidowy naskórka. Specjalnie wyselekcjonowane
składniki aktywne doskonale odżywiają skórę, przywracając jej aksamitną
gładkość i sprężystość. Kremowa konsystencja sprawia, że balsam łatwo
się rozprowadza i szybko wchłania, nie obciąża skóry i nie pozostawia
tłustej warstwy. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia uczucie świeżości i
odprężenia.Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne:
bioHyaluron Plus Complex™ – podwójna moc nawilżania! Wyjątkowe połączenie biokwasu hialuronowego i 5% UREA w jednej formule, intensywnie nawilża i chroni naskórek przed wysuszeniem.
Olej kokosowy – posiada silne właściwości nawilżające. Doskonale chroni przed szkodliwym działaniem środowiska zewnętrznego.
Masło shea – przyspiesza proces regeneracji i odbudowy naskórka.
Kompleks witamin (A, E, F) – antyoksydanty – hamują proces starzenia, utrzymują optymalny poziom nawilżenia skóry i poprawiają jej elastyczność.
Składniki:
Opakowanie balsamu to plastikowa, biała butla (pojemność 350ml) z pompką. Dzięki takiemu małemu szczegółowi aplikacja kosmetyku jest o wiele bardziej wygodniejsza. Jedyny problem jest, gdy balsam zaczyna się kończyć. Pompka nie dozuje wtedy kosmetyku tak jak należy. Trzeba zatem radzić sobie w inny sposób np. odkręcając pompkę i wystukując resztki z opakowania lub po prostu rozcinając opakowanie.
Według producenta kremowa konsystencja balsamu łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy - i faktycznie tak jest. Zapach tego kosmetyku jest typowo męski. Mi kojarzy się z jakąś wodą po goleniu. Aromat ten jest bardzo przyjemny, jednak ja wolę tego typu zapachy na swoim mężczyźnie:) Sama, po użyciu balsamu do ciała, chciałbym pachnieć zdecydowanie bardziej kobieco:)
Jeśli chodzi o działanie balsamu, to jestem z niego bardzo zadowolona. Świetnie nawilża, regeneruje i odżywia. Fantastycznie radził sobie nawet z suchą skórą na łydkach i przedramionach. Skóra po jego użyciu faktycznie staje się sprężysta i miękka w dotyku.
Jego dodatkową zaletą jest to, że koi podrażnioną skórę oraz eliminuje dyskomfort z powodu jej ściągnięcia. Szybko przynosi ulgę i ukojenie. Balsam nadaje się do skóry suchej, normalnej i wrażliwej. Nie uczula ani nie podrażnia.
Podsumowując: Balsam jest naprawdę dobry - likwiduje szorstkość skóry, nawilża i regeneruje, jednak ze względu na męski zapach, nie zagości on na dłużej w mojej łazience.
Cena: 350ml / ok. 14zł
Dostępność: Drogerie stacjonarne i internetowe
Miałyście ten balsam?
Jak się Wam podoba jego zapach?
Pozdrawiam,
Glamourka89
No tak, zgadza się, pachnie typowo męsko, używałam go jakiś czas temu.. Ale ogólnie nie jest zły :)
OdpowiedzUsuńP.S.
Mam prośbę, zmień adres mojego bloga w blogrollu na http://kosmetyczne-sekrety.blogspot.com/ :)
lekka,nietłusta formuła duży plus za to :)
OdpowiedzUsuńszkoda że taki zapach mu nadali
OdpowiedzUsuńTeż dziś recenzowałam ten balsam i właśnie nie wiedziałam do czego porównać ten balsam i teraz już wiem faktycznie męsko pachnie!
OdpowiedzUsuńNie miałam :) Szkoda, że męski zapach, ale mimo to bym chętnie spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego balsamu. Kilka dni temu rozglądałam się za balsamem bo mi się skończył, trochę żałuję, że nie wzięłam któregoś z Eveline.
OdpowiedzUsuńnie miałam tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że ma praktyczną pompkę.
OdpowiedzUsuńTypowo męski?;)zaskoczyłas mnie i zaciekawiłas;D
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńbardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nim ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać zastanawiałam się kiedyś nad nim :))))
OdpowiedzUsuńPrzegięli z tym zapachem...
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa opinii o tym produkcie i cieszę się,że się sprawdził ,miałam kiedyś balsam inny tej firmy i też miał chyba podobny zapach ...;)
OdpowiedzUsuńMęskie zapachy coraz częściej spotykam... ;( W moim ukochanym żelu do mycia twarzy tez jest taki męski zapaszek ;(
OdpowiedzUsuńgratuluję testów. Bardzo lubię produkty do ciała evelline
OdpowiedzUsuńJa polubiłam bardzo ten balsamik. ;)
OdpowiedzUsuń