Strony

poniedziałek, 29 lipca 2013

Ciąg dalszy nowości :-)


Witajcie,
Na dobry początek tygodnia pokażę Wam kolejne nowości, które dziś do mnie trafiły:)



W najbliższym czasie moja córa będzie testować produkty  
Cleanic Kindi: płatki kosmetyczne, chusteczki nawilżane oraz patyczki dla niemowląt, 
a to wszystko dzięki portalowi MamaNaZakupach.pl



 ***

Dziś kurier dostarczył mi także kilka kosmetyków od firmy WIT.
W paczce znalazłam: zestaw korektorów w kremie, paletę cieni w odcieniach 
szarości i brązu, 2w1 rozświetlający róż i bronzer oraz wodę perfumowaną 
Gold Women marki New Brand.
Podoba mi się strasznie opakowanie wody, ale niestety ubolewam nad tym,
 że kosmetyki kolorowe zapakowane są w zwykłe plastikowe blistry...:/



***
 
Na koniec pokażę Wam moje szybkie zakupy, które poczyniłam rano w Rossmannie.
Hyda Adapt Odżywczy krem-balsam. Jestem przeogromnie ciekawa tej nowości od Garniera, dlatego stwierdziłam, że warto ją wypróbować. 
Tym bardziej, że cena jest kusząca (8,99zł).
Rexona Linen Dry - bezapelacyjnie mój ulubiony antyperspirant.
Adidas Pure Game - dezodorant dla mojego M.
Mixa Baby Lipidowy żel do ciała i włosów bez mydła - dla córy, ale ja również go przetestuję:)
Kupiłam jeszcze tonę wkładek laktacyjnych i całą furę pampersów, 
ale nie będę Wam już tego pokazywać:P



To by było na tyle. Lecę teraz do mojej córy, bo się właśnie obudziła:)
Jutro wracam do Was z 'normalną' notką.

Pozdrawiam,
Glamourka89

sobota, 27 lipca 2013

Bielenda Sexy Mama, Delikatna kremowa emulsja oraz Chusteczka do higieny intymnej



Opis produktu:
Specjalistyczna emulsja do higieny intymnej o formule dostosowanej specjalnie do skóry kobiet w ciąży oraz po jej zakończeniu. Zapewnia skuteczną higienę okolic intymnych, myje, odświeża,  koi, łagodzi stany zapalne – zaczerwienienia, objawy pieczenia i dyskomfortu w obrębie miejsc intymnych. Przyspiesza gojenie się mikrourazów, przywraca równowagę mikrobiologiczną. Zapobiega wysuszaniu błon śluzowych, intensyfikuje regenerację skóry po porodzie. Zmniejsza ryzyko powstawania infekcji i podrażnień, nawilża.  Innowacyjna formuła, przyjazna dla wrażliwej i delikatnej skóry przyszłej mamy, została wzbogacona o prebiotyk, który utrzymuje w równowadze mikroflorę miejsc intymnych i chroni przed infekcjami i czynnikami zewnętrznymi. Kora dębu działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i oczyszczająco. Produkt bezzapachowy, nie zawiera mydła, o niskiej zawartości substancji pieniących.

Składniki:


Opakowanie emulsji to przeźroczysta butelka z plastiku o pojemność 300ml. Wyposażona jest on w wygodną w użyciu pompkę, która dozuje odpowiednią ilość produktu, i co najważniejsze - nie zacina się. Etykiety znajdujące się na opakowaniu zawierają wszystkie niezbędne informacje o naszym kosmetyku: opis produktu, skład, datę ważności, pojemność, czy sposób użycia. Emulsja ma mleczny kolor i jest odpowiednio gęsta - kremowa i treściwa. W kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Według producenta emulsja jest nieperfumowana. Ja jednak wyczuwam jakiś zapach. Jest on bardzo delikatny i przyjemny, ale w każdym bądź razie jest:)



Emulsji używam już od prawie dwóch miesięcy. Używałam jej zarówno będąc w ciąży, jak i podczas połogu. Jak wiadomo dbanie o higienę intymną w tym czasie jest bardzo ważne. Podczas ciąży, za sprawą działających hormonów, odczyn pochwy zmienia się na zasadowy. Zanika naturalna ochrona przed drobnoustrojami, jaką jest kwaśne środowisko, a ponadto błona śluzowa pochwy staje się przekrwiona i wilgotna, co sprawia, że staje się ona idealnym miejscem do rozwoju bakterii. Natomiast podczas połogu organizm powraca do stanu sprzed ciąży. Obfite krwawienia pozwalają na usunięcie resztek błon płodowych, a także dużej ilości drobnoustrojów. Wydostające się bakterie mogą spowodować stan zapalny pochwy. Jest on szczególnie niebezpieczny, gdy podczas porodu było pęknięte lub nacinane krocze – może wtedy dojść do zakażenia rany. Dlatego podmywanie się specjalnymi płynami do higieny intymnej o kwaśnym pH, najlepiej z dodatkiem kwasu mlekowego, D-panthenolu czy prebiotyku, pomaga odtworzyć naturalną florę bakteryjną pochwy. Delikatna, kremowa emulsja do higieny intymnej od Bielendy zawiera te wszystkie składniki, dlatego tak dobrze myje, odświeża i pielęgnuje okolice intymne. Emulsja jest bardzo delikatna. Nie podrażnia, ani nie uczula. Nie wysusza także błon śluzowych. Wręcz przeciwnie - subtelnie je nawilża i redukuje uczucie dyskomfortu. Podczas jej stosowania ani razu nie miałam problemu z infekcjami, a jak wiadomo w tym szczególnym okresie bardzo łatwo o nie. Emulsja posiada jeszcze jedną zaletę. Jest bardzo wydajna. Po prawie dwóch miesiącach jej użytkowania zużycie (widoczne na pierwszym zdjęciu) jest naprawdę niewielkie.



Podsumowując, Patrząc na świetne działanie, niewielkie zużycie oraz niską cenę (ok.12zł) mogę Wam z czystym sumieniem polecić tę emulsję, bo według mnie jest świetna.




***

Idealnym dopełnieniem Delikatnej kremowej emulsji są jednorazowe, osobno pakowane chusteczki do higieny intymnej z tej samej serii.


Opis produktu:
Delikatna i praktyczna w użyciu chusteczka do higieny intymnej o formule dostosowanej specjalnie do skóry kobiet w ciąży oraz po jej zakończeniu zapewnia komfort i uczucie świeżości przez cały dzień. Przydatna w domu, w pracy, w podróży, w sytuacjach zwiększonej podatności na podrażnienia.



Składniki:


Chusteczki do higieny intymnej to jedna z rzeczy, którą mam zawsze przy sobie w torebce. Jak wiadomo, są niezawodne w wielu sytuacjach. Otwieramy opakowanie, wyciągamy jedną chusteczkę i odświeżamy miejsca intymne. Jeszcze lepiej, gdy chusteczki są pakowane osobno, bowiem mamy wtedy pewność, że będą one zawsze "świeże" i wilgotne. Chusteczki z serii Sexy Mama takie właśnie są.
Niewielka, praktyczna saszetka z łatwością mieści się w torebce lub kieszonce nawet najbardziej obcisłych jeansów:) W jej wnętrzu natomiast kryje się jedna bawełniana szmatka, która jest idealnie nasączona. Nie jest za mokra, nie jest za sucha. Jej wielkość jest w sam raz. Chusteczka przyjemnie pachnie. Nie uczula, ani nie podrażnia, za to bardzo dobrze odświeża. Jej jedynym minusem jest niestety cena. Jedna sztuka kosztuje ok. 2zł:/



Podsumowując, Chusteczki same w sobie nie są złe. Pomysł z pojedynczym pakowaniem również jest bardzo fajny (praktyczny). Jednak na rynku jest wiele innych tego typu produktów w rozsądniejszej cenie. Chociażby chusteczki Facelle (20szt. za niecałe 5zł).




Cena: emulsja 300ml / ok. 12zł
           chusteczka 1szt. / ok. 2zł

Dostępność: Drogerie stacjonarne i internetowe

Na stronie www.bielenda-sklep.pl  emulsja dostępna jest w cenie 11,70zł, a chusteczki po 2,20zł.

http://bielenda.pl



 
Pozdrawiam,
Glamourka89

piątek, 26 lipca 2013

Kilka nowości u mnie


Dziś pokażę Wam jakie kosmetyki (i nie tylko) w ostatnim czasie 
 wpadły w moje ręce i co będę teraz testować (i czytać) :)



Już dawno myślałam nad wypróbowaniem farby do włosów, która zapewni maksymalną moc koloru oraz w widoczny sposób poprawi ich jakość, a jednoczenie będzie pozbawiona amoniaku. Dlatego zdecydowałam się na Farbę do włosów Garnier Olia, a wybrałam odcień 9.0 Jasny blond. Oczywiście nie omieszkam pochwalić się Wam efektami:)
Po koloryzacji sięgnę po Garnier Fructis Goodbye Damage. Jest to szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych oraz z rozdwojonymi końcówkami.
Produkty z tej nowej serii mają za zadanie cofnąć w 1 tydzień niemal rok uszkodzeń włosów spowodowanych np. agresywnym szczotkowaniem, wysoką temperaturą czy farbowaniem. Potestujemy zobaczymy.



Maskara Volume Million Lashes od L'Oreal jest moją ulubioną maskarą. Dlatego mam nadzieję, że najnowsza maskara Volume Million Lashes Noir Excess łącząca zniewalającą głębie czerni z legendarnym efektem miliona rzęs również podbije moje serce:)
Jest tusz, więc przydałby się także jakiś kosmetyk do demakijażu. Najlepiej płyn micelarny:) Ideal Soft Oczyszczający płyn micelarny to hypoalergiczny produkt do oczyszczania twarzy. Jego formuła zawiera delikatne aktywne substancje oczyszczające, które rozpuszczają zanieczyszczenia dla idealnego demakijażu bez konieczności spłukiwania i pocierania.



Kolagenowe płatki pod oczy przeciw cieniom i opuchliźnie Beauty Face testować będę dzięki akcji ”STOP SUCHEJ SKÓRZE”. Jest to profesjonalny zabieg kosmetyczny stworzony na bazie naturalnego kolagenu morskiego.



A na koniec coś do poczytania. Lipcowy i sierpniowy numer Glamour'a od SampleCity.pl :)



Zainteresowało Was coś szczególnie?


Pozdrawiam,
Glamourka89

czwartek, 25 lipca 2013

Eveline Fresh & Soft, Matujący krem nawilżający


Krem ten wygrałam w rozdaniu na blogu Kraina kosmetyków i innych specyfików. Sponsorem tej nagrody był serwis Bangla.pl.


Opis produktu:
Matujący krem nawilżający na dzień i na noc z serii Fresh & Soft to innowacyjny produkt przeznaczony do kompleksowej pielęgnacji skóry ze szczególnym uwzględnieniem cery mieszanej i tłustej. Przełomowa formuła, bogata w niezwykle skuteczne składniki aktywne, głęboko regeneruje, długotrwale matuje oraz zmniejsza widoczność porów.
Kwas hialuronowy intensywnie nawilża, zwiększa aktywność komórkową, opóźnia proces starzenia się skóry. Wysoka zawartość koenzymu Q10 w połączeniu z koktajlem witamin (A, E, F) pobudza proces odnowy i regeneracji skóry, wygładza pierwsze zmarszczki oraz zapobiega powstawaniu nowych. Unikalny kompleks MATT ACTIVE™ zapewnia długotrwały efekt matujący. Normalizuje wydzielanie sebum, dzięki czemu zapobiega przetłuszczaniu się i błyszczeniu skóry.
Masło shea działające w synergii z D-panthenolem i naturalną betainą odżywia i nawilża naskórek. Łagodzi podrażnienia i działa kojąco. Natychmiast po zastosowaniu kremu, skóra staje się jedwabiście gładka, matowa i niezwykle przyjemna w dotyku.
Lekka formuła kremu szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Nie znajdziesz nic lepszego i lżejszego dla swojej skóry!

Składniki:





Krem mieści się w zakręcanym, plastikowym słoiczku, a jego pojemność to 50ml. Zabezpieczony jest on oczywiście sreberkiem, a zapakowany jest w zafoliowany kartonik. Na pudełeczku znajdują się wszystkie ważne informacje takie jak: sposób użycia, składniki, data ważności, pojemność. 
Konsystencja kosmetyku to coś pomiędzy kremem a żelem. Jest lekka, nieco wodnista. Mimo, iż dobrze się ją aplikuje i rozsmarowuje na skórze, niestety nie przypadła mi ona do gustu. Zdecydowanie bardziej wolę treściwsze kremy. Zapach jest świeży, dość intensywny. Po aplikacji bardzo długo utrzymuje się on na twarzy, więc jeśli nam się nie spodoba, będzie nas męczył swoją obecnością.



Krem przeznaczony jest głównie do cery mieszanej i tłustej. Ja mam suchą w kierunku mieszanej i być może dlatego, krem ten nie do końca się u mnie nie sprawdził...

Lekka formuła kremu rzeczywiście szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego filmu, dzięki czemu idealnie nadaje się pod makijaż - nie roluje się. Używając tego kremu nie zaznałam intensywnego nawilżenia o którym wspomina producent. W moim przypadku nawilżenie było bardzo słabe i krótkotrwałe, a ja od kremu do twarzy oczekuję zdecydowanie silniejszego działania. Producent informuje nas także o tym, że krem długotrwale matuje oraz zmniejsza widoczność porów. Owszem matuje, ale tylko na kilka godzin. Już po południu moja buźka zaczynała się brzydko świecić w strefie T i musiałam koniecznie przypudrować nosek. Jeśli zaś chodzi o zmniejszenie widoczności porów, to szczerze powiedziawszy nie zauważyłam by coś w tej kwestii się zmieniło. Być może było to spowodowane tym, że używałam kremu raptem dwa tygodnie. Dlaczego tak krótko? No cóż...te kilka dni wystarczyło bym stwierdziła, że ten krem jednak nie jest dla mnie i szybko zamieniłam go na inny.



Podsumowując, Mimo szczerych chęci nie polubiłam się z tym kremem. Nie nawilżył, nie zregenerował ani nie zmatowił mojej cery na tyle, bym mogła go okrzyknąć swoim ulubieńcem, zatem mówię mu adieu.



Cena: 50ml / ok.12zł

Dostępność: Drogerie stacjonarne i internetowe


Dziewczyny miałyście ten krem?
Byłyście z niego zadowolone?


Pozdrawiam,
Glamourka89

Nowa gazetka: Rossmann


Gazetkę obejrzycie klikając na zdjęcie.


Obowiązuje od 26.07 do 08.08


Zainteresowało Was coś?
Bo mi w oko wpadł Kremem Hydra Adapt od Garniera. 


środa, 24 lipca 2013

Wyniki rozdania


Witajcie,
Ogłaszam wyniki rozdania zorganizowanego z okazji 1 urodzin mojego bloga.

Zestaw kosmetyków AVENE otrzymuje:



Gratuluję serdecznie!
Już piszę do Ciebie maila:)
 

Wszystkim dziękuję za udział w zabawie i zapraszam na kolejne rozdania.
 
 
Pozdrawiam,
Glamourka89

poniedziałek, 22 lipca 2013

Najnowsza przesyłka


Dawno nie było u mnie listonosza, oj bardzo dawno... 
Moja skrzynka pocztowa zaczęła pomału zarastać pajęczynami:-) 
Na szczęście JM Spa&Wellness ją uratowało:) przysyłając mi paczuszkę 
z kolejnymi kosmetykami do testowania.



 W paczuszce znalazłam:

- Ziaja Sopot Sun, Chłodzące mleczko po opalaniu z wapniem
- Ziaja, Krem do rąk ochronny z ekstraktem z bawełny
- Marion Diamentowy Blask, Szampon do włosów
- Ziaja Sopot, Chusteczka samoopalająca twarz/ciało
- Marion Perłowy Blask, Szampon do włosów
-  Polerka czterostronna do paznokci
- długopis




Będę teraz miała co testować:)

Dziewczyny, a Wy dostałyście coś ostatnio?


Pozdrawiam,
Glamourka89

Decubal Nawilżająca pianka do mycia twarzy



Opis produktu:
Łagodna i nawilżająca pianka do mycia twarzy, odpowiednia dla cery suchej i wrażliwej. Jej konsystencja jest niezwykle lekka i łagodna dla skóry twarzy. Decubal Face Wash skutecznie oczyszcza skórę bez jej odwadniania. Delikatnie złuszcza naskórek dzięki zawartości alantoiny, nawilża dzięki zawartości gliceryny, łagodzi podrażnienia dzięki zawartości rumianku, pobudza naturalny proces regeneracji dzięki zawartości witaminy B3. Pozostawia skórę oczyszczoną, nawodnioną i gotową na zastosowanie kremu do twarzy. Bezzapachowy, nie zawiera konserwantów ani tłuszczu.

Składniki:
Glycerin, Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Niacinamide, Sucrose Cocoate, Allantoin, Caprylyl Glycol, Bisabolol, Sodium Gluconate, Citric Acid.

Sposób użycia:
Do stosowania rano i wieczorem. Piankę rozprowadzić na wilgotnej skórze i delikatnie wmasować. Następnie spłukać wodą i osuszyć.




Opakowanie pianki to butelka z pompką o pojemności 150ml. Przez przeźroczysty plastik widzimy zużycie produktu. Dozownik po naciśnięciu zamienia płyn w lekką i puszystą piankę. Warto wspomnieć o tym, że nie ma problemu z jego użytkowaniem - nie zacina się. Kosmetyk jest bezzapachowy co bardzo mi odpowiada, bowiem lubię czasem odpocząć od tych wszystkich perfumowany produktów dostępnych na naszym rynku. Konsystencja zaś jest niesamowicie delikatna i kremowa, dlatego z przyjemnością używa się tego kosmetyku.




Pianki używam raz dziennie po wieczornym demakijażu. Wyciskam jedną lub dwie pompeczki na zwilżoną gąbeczkę Calypso i tak myję swoją buźkę. Pianka w zetknięciu z wodą rozpływa się i delikatnie, a zarazem bardzo dokładnie oczyszcza skórę z makijażu (podkład) i zanieczyszczeń. W przypadku dostania się do oczu - nie szczypie - przynajmniej tak jest w moim przypadku. Skóra po umyciu jest mięciutka i przyjemna w dotyku. Co prawda nie zauważyłam nawilżenia o którym informuje nas producent, ale nie zaobserwowałam także, by kosmetyk ten wysuszał lub powodował ściągnięcie mojej skóry. Dzięki wyciągowi z rumianka, który ma za zadanie łagodzić i zapobiegać podrażnieniom, zaczerwienienia które do tej pory występowały na mojej twarzy zostały zażegnane. Kosmetyk jest także bardzo wydajny. Po dwóch miesiącach codziennego używania w opakowaniu zostało mi jeszcze 1/4 produktu.



Podsumowując, Kosmetyk ten bardzo przypadł mi do gustu ze względu na swoją lekką konsystencję oraz rewelacyjne działanie. Uważam, że świetnie sprawdzi się u osób które mają cerę wrażliwą, bowiem pianka dogłębnie, a zarazem bardzo delikatnie oczyszcza buzię.



Cena: 150ml / ok. 20zł

Dostępność: Apteki, zarówno te stacjonarne jak i internetowe


Znacie tę piankę?
Czym myjecie swoje buźki?


Pozdrawiam,
Glamourka89

czwartek, 18 lipca 2013

BeBeauty Peeling do ciała Borówka



Opis produktu:
Peeling do ciała o słodkim zapachu borówki doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawierająca naturalne drobinki ścierające usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Skóra po użyciu preparatu jest oczyszczona i aksamitnie gładka.

Stosowanie:
Peeling delikatnie wmasuj w skórę całego ciała okrężnymi ruchami od stóp w górę, nastepnie spłucz wodą. stosuj dwa razy w tygodniu.

Składniki:


Peeling znajduje się w szerokim, plastikowym, okrągłym słoiczku (pojemność 200ml). Opakowanie to pozwala na wygodne użytkowanie kosmetyku. Nie powinniśmy mieć także problemu ze zużyciem go do samego końca. Słoiczek zabezpieczony jest oczywiście sreberkiem, dzięki czemu mamy pewność, że nikt wcześniej nie zaglądał do naszego kosmetyku.
Pierwsze co przykuło moją uwagę zaraz po ściągnięciu owego sreberka był zapach. Słodki, a jednocześnie odrobinę cierpkawy zapach owoców. Nie jest to z pewnością zapach borówki, ale mimo to pachnie bardzo przyjemnie. Mi on bardzo odpowiada, jednak spotkałam się z opiniami, że niektórym się nie podoba, bo pachnie chemicznie. Ja tam w nim chemii nie czuję:P
Peeling ma konsystencję musu owocowego (lub rzadszego dżemu) i już na sam jego widok mam ochotę sięgnąć po łyżeczkę i skosztować odrobinę tego apetycznego specyfiku:)



Peeling ten nie jest może jakimś super mocnym zdzierakiem, ale daje sobie radę ze złuszczaniem martwego naskórka. Malutkie drobinki (łupinki orzecha włoskiego oraz pestki moreli), których jest całkiem sporo w tej smakowitej masie, przyjemnie masują ciało. Nie podrażniają, ani nie ranią delikatnej skóry. Peeling dobrze się spłukuje i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Ciało po jego użyciu jest miękkie i gładkie w dotyku, a skóra nie jest wysuszona. Działania nawilżającego nie zauważyłam.



Cena: 200ml / 7,99zł

Dostępność: sieć sklepów Biedronka


Miałyście? Używałyście?
Co o nim myślicie?


Pozdrawiam,
Glamourka89

wtorek, 16 lipca 2013

Testuję z Maliną: Eveline Kremowy balsam do ciała SOS Intensywna regeneracja




Kosmetyk ten otrzymałam do testów od Maliny w ramach Malinowego Klubu:-)




















Opis produktu:
Kremowy balsam do ciała SOS MAKSYMALNE NAWILŻENIE, z innowacyjnym kompleksem  bioHyaluron Plus Complex™, został opracowany specjalnie z myślą o codziennej pielęgnacji skórywymagającej intensywnego nawilżenia. Bogata formuła odbudowuje naturalny płaszcz hydrolipidowy naskórka. Specjalnie wyselekcjonowane składniki aktywne doskonale odżywiają skórę, przywracając jej aksamitną gładkość i sprężystość. Kremowa konsystencja sprawia, że balsam łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie obciąża skóry i nie pozostawia tłustej warstwy. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia uczucie świeżości i odprężenia.



Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne:
bioHyaluron Plus Complex™ – podwójna moc nawilżania! Wyjątkowe połączenie biokwasu hialuronowego i 5% UREA w jednej formule, intensywnie nawilża i chroni naskórek przed wysuszeniem.
Olej kokosowy – posiada silne właściwości nawilżające. Doskonale chroni przed szkodliwym działaniem środowiska zewnętrznego.
Masło shea – przyspiesza proces regeneracji i odbudowy naskórka.
Kompleks witamin (A, E, F) – antyoksydanty – hamują proces starzenia, utrzymują optymalny poziom nawilżenia skóry i poprawiają jej elastyczność.


Składniki:


Opakowanie balsamu to plastikowa, biała butla (pojemność 350ml) z pompką. Dzięki takiemu małemu szczegółowi aplikacja kosmetyku jest o wiele bardziej wygodniejsza. Jedyny problem jest, gdy balsam zaczyna się kończyć. Pompka nie dozuje wtedy kosmetyku tak jak należy. Trzeba zatem radzić sobie w inny sposób np. odkręcając pompkę i wystukując resztki z opakowania lub po prostu rozcinając opakowanie.
Według producenta kremowa konsystencja balsamu łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy - i faktycznie tak jest. Zapach tego kosmetyku jest typowo męski. Mi kojarzy się z jakąś wodą po goleniu. Aromat ten jest bardzo przyjemny, jednak ja wolę tego typu zapachy na swoim mężczyźnie:) Sama, po użyciu balsamu do ciała, chciałbym pachnieć zdecydowanie bardziej kobieco:)


Jeśli chodzi o działanie balsamu, to jestem z niego bardzo zadowolona. Świetnie nawilża, regeneruje i odżywia. Fantastycznie radził sobie nawet z suchą skórą na łydkach i przedramionach. Skóra po jego użyciu faktycznie staje się sprężysta i miękka w dotyku. 
Jego dodatkową zaletą jest to, że koi podrażnioną skórę oraz eliminuje dyskomfort z powodu jej ściągnięcia. Szybko przynosi ulgę i ukojenie. Balsam nadaje się do skóry suchej, normalnej i wrażliwej. Nie uczula ani nie podrażnia.

Podsumowując: Balsam jest naprawdę dobry - likwiduje szorstkość skóry, nawilża i regeneruje, jednak ze względu na męski zapach, nie zagości on na dłużej w mojej łazience.



Cena: 350ml / ok. 14zł

Dostępność: Drogerie stacjonarne i internetowe


Miałyście ten balsam?
Jak się Wam podoba jego zapach?


Pozdrawiam,
Glamourka89

poniedziałek, 15 lipca 2013

Synesis Szampon ziołowy


Jakiś czas temu  na fanage'u Synesis była zorganizowana akcja w której do zdobycia był voucher o wartości 70zł uprawniający do jednorazowych zakupów w sklepie internetowym SYNESIS - Szlachetne Kosmetyki. Postanowiłam wtedy skorzystać z okazji i kupiłam dwa szampony ziołowe. Po zniżce zapłaciłam za nie 8zł + koszt przesyłki (14zł). To naprawdę niewiele, zważywszy na fakt, że szampon ten okazał się genialnym kosmetykiem!:)



Opis produktu:
Szampon ziołowy SYNESIS jest jednym z najlepszych w Polsce.
Jego receptura oparta jest na wyciągu ze skrzypu polnego oraz na doskonałych składnikach myjących. Dodatkowo zawiera wyciągi roślinne ze świecznicy groniastej oraz lucerny. Szampon zapobiega wypadaniu włosów i dodaje objętości.
Doskonały także dla osób z problemami łuszczycowymi skóry głowy. Szampon ziołowy SYNESIS daje efekt pięknych, zdrowych i sprężystych włosów. Fantastycznie sprawdza się również przy włosach delikatnych i słabych, gdyż jego zastosowanie w cudowny sposób dodaje im siły i witalności. Włosy po umyciu są mocne i zdrowe, bo zyskują nową, silną strukturę.
 
Szampon ziołowy zawiera 5 aktywnych składników:
skrzyp polny, pluskwica groniasta, lucerna siewna, gliceryna, coco-glucozyd

Składniki:

Sposób użycia: 
Niewielką ilość Szamponu Ziołowego rozprowadzić na wilgotnych włosach, delikatnie masując, a następnie spłukać. Przeznaczony do częstego stosowania.



 Opakowanie szamponu to plastikowa, przeźroczysta butla (pojemność 300ml) o bardzo skromnej szacie graficznej. Na opakowaniu nie znajdziemy takich informacji jak: opis produktu, skład czy sposób użycia. Producent do szamponu dołącza kartkę z tymi właśnie informacjami. Otwarcie typu klik jest wygodne pod prysznicem. Łatwo się otwiera i zamyka nawet mokrymi rękami. Otwór dozujący jest odrobinę za duży w stosunku do konsystencji szamponu- jest ona lejącą, wręcz wodnista. Szampon wylany na dłoń lubi przeciekać przez palce, dlatego wymaga sprawnej aplikacji. Zapach tego kosmetyku jest bardzo przyjemny, ziołowy. Niestety jest wyczuwalny tylko podczas stosowania produktu.


Szampon ziołowy mimo mało przyjemnej, wodnistej konsystencji okazał się być bardzo wydajny. Wystarczy wylać na dłoń niewielką ilość kosmetyku (często zdarza mi się jednak wylać za dużo- to wszystko przez ten gigantyczny otwór:/ ) by się fantastycznie zapienił. Powstała piana bardzo delikatnie, a zarazem bardzo skutecznie myje włosy oraz skórę głowy. Nie plącze przy tym kudełków. Włosy bez problemu rozczesują się nawet wtedy, gdy nie nałożę na nie odżywki. Po umyciu natomiast włosy są miękkie, puszyste, pozostają długo świeże i maja piękny, naturalny połysk. Wyglądają także na mocniejsze i zdrowsze. Szampon świetnie sprawdza się przy codziennej pielęgnacji skóry głowy, gdyż nie wywołuje podrażnień czy swędzenia.



Cena: 300ml / 39zł

Dostępność: http://www.synesis.pl



Znacie kosmetyki Synesis?
Miałyście może ten szampon?


Pozdrawiam,
Glamourka89