Strony

wtorek, 10 grudnia 2013

Love me green, Organiczny peeling do twarzy




Opis produktu:
Naturalny, wygładzający bio peeling organiczny do twarzy, delikatnie usuwa martwe komórki z powierzchni skóry,  stymuluje procesy regeneracyjne, polepsza koloryt skóry. Łagodnie eliminuje nadmiar łoju skórnego, usuwa nieczystości i zrogowaciałe komórki. Zabezpiecza skórę przed oznakami starzenia pozostawiając skórę miększą, gładszą promienną, poprawiając jej nawilżenie.

Składniki:
AQUA (WATER), ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCO BETAINE, GLYCERIN, POLYGLYCERYL-3 CAPRYLATE, TILIA PLATYPHYLLOS (LINDEN) FLOWER WATER*, XANTHAN GUM, SODIUM CHLORIDE, BENZYL ALCOHOL, ARGANIA SPINOSA SHELL POWDER*, SODIUM BENZOATE, CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) PEEL OIL*, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID, DEHYDROACETIC ACID, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL*, CARICA PAPAYA (PAPAYA) FRUIT EXTRACT, MELILOTUS OFFICINALIS EXTRACT, LIMONENE, LINALOOL, CITRAL, GERANIOL, COUMARIN


Opakowanie peelingu to prosta, miękka tubka zamykana na zatrzask. Bardzo lubię taką formę otwarcia w kosmetykach, bo w łatwy i szybki sposób mogę wydobyć pożądaną ilość produktu, nie bawiąc się przy tym w odkręcanie i zakręcanie nakrętki.



Sam kosmetyk ma pomarańczowy kolor i lejąca konsystencję. Podczas wylewania peelingu na dłoń zalecam zachować czujność, bo lubi ona przeciekać przez palce. Mnie ta konsystencja zupełnie nie przypadła do gustu, a to dlatego, że: po pierwsze, rzadki peeling lubi nadmiernie wypływać z opakowania przez co produkt traci na wydajności, a po drugie, jestem przyzwyczajona do gęstych, zwartych konsystencji w tego typu kosmetykach, więc zwyczajnie mi ona nie odpowiada. Organiczny peeling do twarzy posiada całe mnóstwo malutkich, ciemnych drobinek, które nie są jakoś specjalnie ostre, ale z drugiej strony nie są też przesadnie delikatne. Są takie akurat:-) Peeling nie podrażnia skóry, a przyjemnie ją masuje.



Zapach, to coś co warto wyróżnić w tym kosmetyku. Producent pisze o nim tak: "Naturalny eteryczny olejek pomarańczowy ma zapach świeżej pomarańczy. Olejek pozyskuje się poprzez proces tłoczenia skórek owoców. W aromaterapii olejek pomarańczowy jest szeroko stosowany ze względu na swe właściwości uspokajające, harmonizujące i stabilizujące układ nerwowy." Według mnie peeling ślicznie pachnie pomarańczami. Jest to z całą pewnością zapach który mało ma wspólnego z chemią. Jest czysty, świeży i bardzo owocowy. Mnie się on podoba.



Działanie peelingu jest jak najbardziej zadowalające. Drobinki ścierające nie są ostre, więc nie 'zdzierają' skóry, a delikatnie usuwają martwe komórki z jej powierzchni. Skóra zostaje dobrze oczyszczona - jest  wygładzona, miękka i odświeżona. Używając tego peelingu nie uświadczyłam nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia czy przesuszenia.



Podsumowując, Organiczny peeling do twarzy marki Love me green to kosmetyk który warto polecić, ponieważ jest bardzo dobrej jakości. Mi nie odpowiada w nim jedynie konsystencja, a tak poza tym nie mam mu nic do zarzucenia. No może cena jest ciut wysoka, ale zważywszy na to, że kosmetyk w 98% składa się z naturalnych składników jestem w stanie ją zaakceptować.




Cena: 75ml / 49,90zł

Dostępność: http://love-me-green.pl


Znacie kosmetyki marki Love me green?

15 komentarzy:

  1. nie mam go, ale uwielbiam wszelkiego typu peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też miałam jego próbkę i jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na paczuszkę od nich:) zobaczymy co dostane;]

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam próbkę i nawet fajnie peelinguje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też trafiły mi się próbki, przyjemnie działał :)

      Usuń
  5. Cena trochę wysoka ale kosmetyki tej firmy kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę drogi jak na peeling ale wygląda interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O ciekawa opinia widzę, chętnie bym wypróbowała, ale jak na razie nie na moją kieszeń :)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam kilka próbek tego peelingu, ale wg mnie jest za slaby :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda bardzo ciekawie, owocowy zapach i naturalny skład kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja Ci mogę oddać swój LoveMeGreen bo mi nie podpasował

    OdpowiedzUsuń
  11. Wolę mocniejsze zdzieraki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się jego wygląd, nie miałam jeszcze przyjemności stosować kosmetyków LMG ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam próbkę, była niezła.. szkoda, że cały kosmetyk taki drogi :)

    OdpowiedzUsuń