Madame Lambre Kredka do oczu

Opis producenta:
To miękki ołówek, którym można delikatnie podkreślić lub skorygować kształt oka. Komfortowa, delikatna konsystencja produktu zapobiega naciąganiu delikatnej skóry okolic oczu. Precyzyjne linie podkreślają kontur oczu i w zależności od życzenia dają efekt subtelnego bądź wyrafinowanego makijażu.

Dostępne odcienie:

Źródło: http://www.madamelambre.eu/

Do testów otrzymałam nr 10, czyli kolorek czarny. Kredka przyszła do mnie zapakowana w papierowe etui z logo firmy.

Sama kredka prezentuje się niezwykle oryginalnie. Jest długa, jednak mimo to dobrze się nią operuje. Zakończona jest dosyć nietypowo jak na kredkę - jej końcówka jest spiczasta. Kredka ma drewnianą oprawę, wygrawerowane logo oraz złotą zatyczkę.

Kredka jest niezwykle miękka. Już jedno pociągnięcie daje ładną, wyraźną kreskę, więc makijaż nią możemy wykonać dosłownie w kilka sekund.  Niestety kredka ma dosyć poważną wadę. Otóż nie jest zbyt trwała. Po około dwóch godzinach od naniesienia jej na powiekę, czy to dolną czy górną,  zaczyna się brzydko rozmazywać... Zatem poprawki w ciągu dnia są nieuniknione.
Nie wiem jak kredka zachowuje sie podczas temperowania, bo jeszcze tego nie robiłam, ale myślę, że nie powinno być z tym problemu:)

Podsumowując, O ile inne kosmetyki kolorowe (puder, lakier i cienie) z oferty Madame Lambre mnie zachwyciły swoją trwałością, tak z tej kredki nie jestem do końca zadowolona i niestety muszę przyznać, że się trochę na niej zawiodłam...

Na poniższym zdjęciu widać jak kredka 

zachowuje się po delikatnym przetarciu paluszkiem...

Cena: 10,20zł 

Kredki do oczu Madame Lambre możecie kupić TUTAJ lub w drogeriach Hebe.

http://www.madamelambre.eu/

Miałyście do czynienia z kredkami tej marki?

Jak się u Was sprawdziły?

Pozdrawiam,

Glamourka89