Alverde Masło do ciała z olejem makadamia i masłem shea do skóry suchej

Opis producenta:
Masło przeznaczone do skóry suchej. Ma działanie odżywcze i ochronne. Skutecznie nawilża nadając skórze sprężystość. Produkt naturalny i wegański.

Składniki:
Aqua, Glicine Soja Oil*, Glycerin, Alcohol*, Cetyl Acohol, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Macadamia Ternifolia Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Theobroma Cacao Butter*, Olea Europaea Oil*, Xanthan Gum, Calendula Officinalis Extract*, Prunus Amygdalus Dulcis Extract*, Rosa Damascena Flower Water*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Limonene**, Benzyl Salicylate**, Linalool**, Citral**.
**from natural essential oils

Masełko znajduje się w szerokim, plastikowym, odkręcanym słoiczku. Opakowanie to jest bardzo solidne i wygląda estetyczne, a wydobycie z niego kosmetyku jest bardzo proste. Zapach jest przyjemny, słodki, lekko czekoladowy/kakaowy. Mi on się bardzo podoba, ponieważ nie jest nachalny i drażniący, ale spotkałam się z opiniami, że niektórym ten zapach się po prostu nie podoba...widać kwestia gustu. Moje masełko ma gęstą, zbitą, nieco grudkową konsystencję. Na blogach innych dziewczyn widziałam, że ich masła miały nieco inną konsystencję... Gęstą, śmietankową. Nie wiem czym jest to spowodowane, że moje wygląda zupełnie inaczej. Na pewno nie jest przeterminowane...Jego data ważności to 04/2015.

Pomijając tą małą różnicę przejdźmy do jego dalszej recenzji. Masełko tak jak już wspomniałam ma grudkowatą konsystencję, ale nakłada się ją bez najmniejszego problemu, choć przyznam, że czasami zdarza się, że jakaś grudka spada mi na podłogę, co mnie strasznie denerwuje:/ Owe grudki pod wpływem ciepła naszych paluszków rozpuszczają się i masło nabiera zupełnie innej konsystencji. Bardziej smarownej że tak powiem:) Rozsmarowuje się wtedy z niezwykłą łatwością, szybciutko się wchłania, a nałożone w zbyt dużej ilości nie roluje się ani nie wałkuje. Pozostawia na ciele taką przyjemną tłustą warstewkę, która się nie klei do ubrań. Skóra natomiast jest dobrze nawilżona, odżywiona, elastyczna i miła w dotyku, a suche/ przesuszone partie mojego ciała zupełnie znikają.

Podsumowując: Jeśli szukacie niedrogiego, naturalnego, skutecznie nawilżającego kosmetyku do ciała, który nie zawiera szkodliwych substancji, a zawiera tylko i wyłącznie naturalne olejki eteryczne, to koniecznie musicie wypróbować to masełko:-) Polecam!

Cena: 200ml / ok. 3 euro
w Polsce ok. 20zł


Miałyście to masełko?


Pozdrawiam,
Glamourka89