Eveline Colour Instant czyli śliczny nudziak no.496

Witajcie!

Dziś chciałabym Wam przedstawić lakier który kupiłam jakiś czas temu w Biedronce;-)

Opis producenta:

Składniki:

Lakier w kolorze no.496 upolowałam w promocji za 4,99zł. Jego pojemność to 12ml.
Cena jak najbardziej w porządku. Lubię niedrogie lakiery, a przy tym jak są jeszcze dobrej jakości i nie znikają za szybko z moich paznokci, to już w ogóle jestem szczęśliwa na maksa:-)

Konsystencja lakieru jest jak najbardziej w porządku. Nie jest za gęsta, nie jest za rzadka. Dzięki wygodnemu, długiemu pędzelkowi lakier nakłada się bardzo fajnie. Jedna warstwa daje już zadowalające krycie. Jednak ja zawsze nakładam dwie, bo tak lubię:P
Schnie przyzwoicie, więc za to mu chwała. Kolorek baaardzo nude:) Zakochałam się w nim od pierwszego nałożenie:) Lakier ma typowe kremowe wykończenie.
Dobra. Koniec pochwał. Przejdźmy teraz do jego wad.
Producent na opakowaniu lakieru informuje nas, że jego zaawansowana szybkoschnąca formuła sprawia, że jest on odporny na uderzenia, ścieranie i nie odpryskuje. Bzdura. Przy typowych domowych zajęciach (m.in. mycie naczyń) lakier nie dał rady już na drugi dzień po pomalowaniu paznokci. Końcówki się pościerały, a ja mogłam odrywać lakier płatami:/ Nie wiem czy to wina lakieru, czy też może moja. Jednak mimo pierwszego, a zarazem nieudanego użycia, dam mu jeszcze drugą szansę, bo poprostu co tu dużo gadać, jego kolorek bardzo mi się podoba :)

Tak prezentuje się na pazurkach.

Podoba się Wam ten kolorek?

A tak zupełnie nie na temat... 

Chciałabym się Wam pochwalić moim nowym nabytkiem:-)

 Prawda, że ładny?:-)