Bourjois 123 perfect

Dziś przychodzę do Was z recenzją podkładu matującego z Bourjois.

Pierwszy podkład który posiada trzy pigmenty korygujące cerę. Pożegnaj się z ziemistą cerą i zaczerwienieniami.
1. Żółte pigmenty - redukują cienie pod oczami.
2. Różowe pigmenty - świeża cera bez plamek i piegów.
3. Zielone pigmenty - maskuje popękane naczynka i czerwone ślady po trądziku.
Podkład jest lekko matujący, długotrwale nawilżający oraz posiada SPF 10.

Cena: ok. 50zł / 30ml 

Po nałożeniu podkład bardzo ładnie stapia się z kolorem cery i nadaje jej pudrowe wykończenie. Jego konsystencja jest płynna, dzięki temu dobrze się rozprowadza na twarzy. Ale uwaga, dość szybko zasycha, przez co trzeba go szybciutko rozprowadzać. Niestety podkład nie kryje zbyt dobrze, raczej wyrównuje koloryt. Mimo obietnic nie zakrył moich popękanych naczynek. Wyciśnięcie jednej pompki starcza na pokrycie buzi cienką warstwą. Podkład jest lekki, nie zapycha, nie zatyka porów i nie obciąża skóry. Jeśli chodzi o 16h trwałość to producent lekko przesadził. Podkład w moim przypadku daje matowe wykończenie góra do 6h. Posiada SPF 10 co jest wielkim plusem. Opakowanie wygląda bardzo estetycznie, jest to szklana buteleczka z  pompką.

 Wybrałam odcień najjaśniejszy, czyli  51 Light vanilla.

Dostępnych jest 6 odcieni uporządkowanych według 3 kategorii kolorystycznych by ułatwić wybór odpowiedniego koloru.

Odcienie waniliowe -do bardzo jasnej karnacji

nr 51 - Vanille Clair

nr 52 - Vanille

Odcienie beżowe -do jasnej i średniej karnacji

nr 53 - Light Beige,

nr 54 - Beige

nr 55 - Dark Beige

Odcienie opalone -do ciemnej karnacji

nr 57 - Light Bronze

 

 Podsumowując

Fajny podkład dla osób z niewielkimi problemami skórnymi. Osoby z suchą cerą mogą mieć problem z rozprowadzaniem podkładu, bo brakuje mu "poślizgu";-)

Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem podkładu proponuję najpierw wypróbować próbki, bo jest to z pewnością podkład nie dla każdej cery.